Politycy Lewicy w Ostrołęce. Było o Funduszu Odbudowy i lokalnych strukturach [WIDEO, ZDJĘCIA]

Ostrołękę odwiedzili dziś politycy Lewicy. Posłowie Anna Maria Żukowska, Magdalena Biejat i Arkadiusz Iwaniak wraz z rzeczniczką Partii Razem Dorotą Olko wyjaśniali, dlaczego w Sejmie głosowali za Funduszem Odbudowy i jakie korzyści będą z negocjacji, jakie przeprowadziła z rządem Lewica. Padały też pytania o ostrołęcką Lewicę.

- Przyjechaliśmy do Ostrołęki na zaproszenie ostrołęckiej Lewicy - powiedział na początku konferencji poseł Arkadiusz Iwaniak. Towarzyszyły mu koleżanki z Sejmu - posłanki Anna Maria Żukowska i Magdalena Biejat. Celem ich wizyty w naszym mieście było opowiedzenie o Funduszu Odbudowy i wyjaśnienie wyborcom z Ostrołęki i okolic, dlaczego Lewica głosowała za jego przyjęciem.

Pomoc dla szpitali

- Nie przez przypadek znajdujemy się pod szpitalem - mówiła poseł Anna Maria Żukowska. - Szpitale powiatowe to był jeden z najważniejszych punktów naszych negocjacji z rządem. Do momentu, w którym my nie zawalczyliśmy o te szpitale, to rząd przewidywał w Krajowym Planie Odbudowy pomoc szpitalom do poziomu szpitali wojewódzkich. My wywalczyliśmy 850 mln euro na pomoc szpitalom powiatowym. To one są na pierwszym froncie walki z pandemią - dodała.

Te pieniądze mają posłużyć na zakup nowego sprzętu, na to żeby były zabezpieczone godne płace dla tych, którzy są bohaterami i bohaterkami walki z koronawirusem: pielęgniarzy, pielęgniarek, sanitariuszy, lekarzy, lekarek. Dziękujemy wam pracownicy i pracowniczki służby zdrowia, to dla was i pośrednio dla nas, pacjentów, te pieniądze są wywalczone. Dzięki Lewicy znalazły się w tym planie.

Tanie mieszkania na wynajem

Rzeczniczka prasowa Partii Razem Dorota Olko podkreślała, że Lewica walczyła o pieniądze na kilka celów zapisanych w Krajowym Planie Odbudowy. - Polkom i Polakom po padnemii są te fundusze zwyczajnie potrzebne - mówiła, dodając, że Lewicy zależało na tym, by kasa nie płynęła tylko do dużych metropolii, ale i do takich miast jak Ostrołęka. Wskazała też na kolejny istotny punkt Funduszu Odbudowy: tanie mieszkania na wynajem.

Dzięki negocjacjom Lewicy w KPO został zapisany punkt, który gwarantuje powstanie 70 tysięcy tanich mieszkań na wynajem. To ważne, bo dziś młodym ludziom bardzo trudno się usamodzielnić. Wydają często ponad pół pensji albo na wynajem mieszkań na zupełnie oszalałym rynku prywatnym albo martwią się czy mają zdolność kredytową. W efekcie tej chorej sytuacji wiele młodych ludzi gnieździ się w mieszkaniach z rodzicami. Ten zapis to odpowiedź na ten problem

- wskazała Olko.

Lewicy się chciało

Posłanka Magdalena Biejat podkreśliła, że Lewica będzie pilnować, by środki z KPO były wydawane transparentnie.

- Kiedy negocjowaliśmy z rządem zapisy w KPO, zależało nam na tym, żeby zadbać o to, żeby te pieniądze były wydawane w sposób sprawiedliwy i oczywisty. Komitet monitorujący to takie ciało, które rzeczywiście pojawia się przy każdym funduszu finansowanym ze środków unijnych, ale dzięki naszym staraniom ten komitet posiada dodatkowe kompetencje i został poszerzony o skład wybierany w sposób demokratyczny - powiedziała w Ostrołęce.

Z kolei poseł Arkadiusz Iwaniak podkreślił, że Lewica przepracowała 1,5 miesiąca, siadając do rozmów z samorządowcami i stroną społeczną, co zaowocowało wypracowaniem 80 stron uwag do pierwszej wersji KPO. - Przesłaliśmy to stronie rządowej i w wyniku konsultacji wiele zmian jest zapisanych - dodał.

Nam się po prostu, w odróżnieniu od pozostałych partii politycznych chciało, nie tylko ze stroną społeczną rozmwiać, ale i ze stroną społeczną,  samorządową. Po to żeby wypracować i mieć uzasadnienie po co i dlaczego są te pieniądze.

Krytyka zwolenników PO

Podczas konferencji zapytaliśmy polityków Lewicy, jak odbierają taki ze strony zwolenników Platformy Obywatelskiej o "dogadaniu się z PiS-em".

- Od początku, od 2019 roku mówiliśmy jasno: idziemy do Sejmu, by załatwiać sprawy dla Polek i Polaków zgodne z naszym programem - odpowiedziała Magdalena Biejat. - Jeśli chodzi o ataki na Lewicę, to przyjmujemy je ze spokojem. Mamy nadzieję, że nasi koledzy i koleżanki ochłoną i zechcą razem z nami budować lepszą Polskę.

Jak wygląda Lewica w Ostrołęce?

Kolejne pytanie dotyczyło ostrołęckiej Lewicy. Jak wyglądają jej struktury w naszym mieście? - Nasze struktury, tych młodszych partii, cały czas się rozbudowują - mówiła Dorota Olko. - Młodzi ludzie zapisują się do naszych młodzieżówek, take do partii. Dziś mamy w planie kolejne spotkania z osobami, które zgłosiły chęć, żeby do partii się zapisać.

Co przyciąga młodzież do Lewicy?

Padło też pytanie do młodzieńca, który stał razem z politykami Lewicy. Co przyciąga młodzież do partii?

- Otwartość na wszystkich, na mniejszości... - mówił wyraźnie zestresowany chłopak. - Jest to organizacja, która odzwierciedla moje poglądy - dodał.

Zobacz zapis naszej transmisji na żywo z konferencji: