Płacząc w słuchawkę przekonał 88-letnią ostrołęczankę, że spowodował wypadek. Seniorka, sądząc, że rozmawia z wnuczkiem, uwierzyła w tę historię i straciła kilkadziesiąt tysięcy złotych.
W minioną sobotę, 21 stycznia do 88-letniej mieszkanki Ostrołęki zadzwonił mężczyzna, który płacząc przedstawił się za jej wnuczka. Grając na emocjach seniorki poinformował ją, że spowodował wypadek i potrzebne są mu pieniądze na kaucję, która pozwoli mu wyjść z aresztu. Wysokość kaucji miała wynosić 40 tysięcy złotych. Rozmówca dodał także, że jego kolega już czeka pod blokiem seniorki, by odebrać pieniądze.
Niestety seniorka uwierzyła w opowiedzianą przez oszusta „bajkę” i dała mu kwotę 40 tysięcy złotych. Apelujemy do Państwa o ostrożność i rozsądek w kontaktach z osobami obcymi, które mogą podawać się za naszych krewnych lub policjantów. W przypadku jakichkolwiek podejrzeń, że może to być próba wyłudzenia pieniędzy prosimy o natychmiastowe powiadomienie Policji dzwoniąc pod numer 112. Rozmawiajmy, jak najwięcej z seniorami z naszych rodzin na temat powyższego zagrożenia. Podczas niedzielnego obiadu wskażmy im, jak mają się zachować kiedy otrzymają telefon z prośbą o pieniądze.
- informuje komisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
PAMIĘTAJMY: Oszuści stosują różne metody, na wnuczka, na policjanta. Natomiast jest jedna skuteczna metoda, aby zapobiec takiemu zagrożeniu. Należy nigdy nie przekazywać pieniędzy obcym osobom, bez względu na to za kogo się podają.