Znany dziennikarz telewizyjny Piotr Kraśko usłyszał zarzuty dotyczące prowadzenia pojazdu bez wymaganych uprawnień. Co wspólnego z tą sprawą ma miasto Myszyniec? Okazuje się, że właśnie tam zatrzymała go policja - przy ulicy Pawłowskiego.
Kraśko usłyszał zarzut z artykułu 180a Kodeksu Karnego: Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu, prowadzi pojazd mechaniczny, nie stosując się do decyzji właściwego organu o cofnięciu uprawnienia do kierowania pojazdami, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Sprawa dotyczy zatrzymania pojazdu, do jakiego doszło 19 sieprnia 2016 roku w Myszyńcu przy ul. Pawłowskiego. BMW kierował Piotr Kraśko, choć nie miał uprawnień do prowadzenia auta - zostały mu cofnięte dwa lata wcześniej. Jak poinformowała prokurator Aleksandra Skrzyniarz z Prokuratury Okręgowej w Warszawie, Kraśko przyznał się do winy, odmówił składania wyjaśnień i wyraził zgodę na publikację danych osobowych oraz wizerunku.
Śledczy wrócili do tej sprawy po latach. W innej, również dotyczącej jazdy autem bez uprawnień - o której głośno było w grudniu 2021 roku, zapadł już wyrok: Kraśko skazany został na karę grzywny w wysokości 7,5 tysiąca złotych oraz otrzymał roczny zakaz prowadzenia pojazdów.
Jak informuje Wirtualna Polska, dziennikarz tracił prawo jazdy dwukrotnie: w 2009 i 2014 roku.