Działacze Koalicji Obywatelskiej, na czele z poseł Kamilą Gasiuk-Pihowicz, zachęcali do dołączenia do akcji "Pilnuję wyborów". - Musimy mieć pewność, że nie zostaną one sfałszowane, że żaden głos nie zostanie zniszczony, oddany bezprawnie - stwierdziła parlamentarzystka.
- Spotykamy się w Ostrołęce w miejscu, które niedawno dostało nazwę "Plac Wolności" - przypomniał Mariusz Popielarz, dodając, że nazwa jest nieprzypadkowa, biorąc pod uwagę promowaną inicjatywę.
Politycy KO, na czele z poseł Kamilą Gasiuk-Pihowicz, zachęcali ostrołęczan do tego, by przypilnowali nadchodzących wyborów. - Tworzymy największą obywatelską kontrolę wyborów. To będą bardzo ważne wybory, wybory o przyszłości, właściwie wybór prosty: pomiędzy praworządnością a bezprawiem; Polską silną w UE a Polską poza UE w sojuszu z prorosyjskim Orbanem; między krajem równych szans dla wszystkich obywateli a republiką kolesi. Dlatego musimy przypilnować tych wyborów - stwierdziła posłanka Gasiuk-Pihowicz.
Musimy mieć pewność, że nie zostaną one sfałszowane, że żaden głos nie zostanie zniszczony, oddany bezprawnie. Musimy być pewni, że nie wydarzą się takie cuda nad urną jak w 2020 roku, kiedy to media donosiły o wielu wypadków, kiedy to w Domach Pomocy Społecznej 100 proc. pensjonariuszy oddawało głosy na Andrzeja Dudę, a media donosiły, że te głosy były oddawane przez ich opiekunów
Jak dodała posłanka Gasiuk-Pihowicz, każdy może przyłączyć się do akcji kontrolowania wyborów. - Każdy może zostać członkiem obwodowej komisji wyborczej lub mężem zaufania.
Zachęcano ostrołęczan, by zgłaszali się do komisji. Chętnych nie brakowało, a to oznacza, że już w październiku czeka nas wielkie święto demokracji.