Miejscy radni wznowili sesję i odrzucili budżetowe propozycje władz Ostrołęki. Głos w dyskusji był tylko jeden, ale za to niezwykle mocny: radny Mariusz Popielarz wskazał, że Koalicja Obywatelska ma ograniczone zaufanie do decyzji prezydenta miasta.
Radni przerwali sesję przed weekendem, kiedy to zdecydowali o tym, by mieć więcej czasu na zapoznanie się z proponowanymi zmianami budżetowymi. We wtorkowe popołudnie radni wznowili obrady. Jedyny głos w dyskusji zabrał radny Mariusz Popielarz - samorządowiec Koalicji Obywatelskiej podkreślił, że tego typu zmiany budżetowe powinny być poprzedzone dyskusją na komisjach.
Padły zaskakujące słowa. Popielarz powiedział też, że zastanawia się po ostatnich wydarzeniach, czy decyzje podejmowane są w sposób trzeźwy. Radny wskazywał też na ograniczone zaufanie do decyzji prezydenta i zapowiedział, że klub Koalicji Obywatelskiej nie będzie głosował w tej sprawie.
Radni odrzucili proponowane zmiany w wieloletniej prognozie finansowej (za 4, przeciw 8, wstrzymało się 4) oraz budżecie na 2023 rok (za 4, przeciw 8, wstrzymało się 3). To niewątpliwie spore zaskoczenie, bowiem w ostatnich miesiącach prezydent Kulik mógł liczyć na zdecydowaną większość w głosowaniach radnych.