2,2 promila wydmuchał w alkomat 60-letni kierowca toyoty, który ze względu na swój stan nie zdołał opanować auta i wylądował w przydrożnym rowie. Mężczyzna zatrzasnął się w aucie i nie chciał wysiąść do interweniujących na miejscu policjantów.
W czwartek, 21 października w godzinach wieczornych w pobliżu Czerwina doszło do kolizji, którą – jak się okazało – spowodował kompletnie pijany kierowca. 60-latek kierujący osobową toyotą stracił panowanie nad autem, zjechał na pobocze i wpadł do przydrożnego rowu. Na miejsce wezwano policję.
W terenowej toyocie zastali mężczyznę, który na początku nie chciał im otworzyć drzwi. Po krótkiej rozmowie jednak je otworzył. Okazał się nim 60 – letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego. Od mężczyzny było wyraźnie czuć alkohol. Alkomat wykazał w jego organizmie 2,2 promila alkoholu.
- informuje komisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy, niebawem za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie on przed sądem. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.