eOstroleka.pl
Ostrołęka, O TYM SIĘ MÓWI

Oświatowy apel do premiera. Radny PiS: Należałoby zaapelować... do von der Leyen, opozycji i Putina

REKLAMA
zdjecie 480
REKLAMA

Ostrołęccy radni wystąpili z apelem do premiera RP Mateusza Morawieckiego o zmianę finansowania systemu oświaty. W ocenie ostrołęckich samorządowców, pieniądze z subwencji oświatowej są niewystarczające.

- Jak wiemy, ciężar utrzymania oświaty i jego lwia część to są środki finansowe, które muszą być gospodarowane przez samorządy, taka też sytuacja jest w Ostrołęce. Zawsze tych pieniędzy mogłoby być więcej na oświatę i każdy włodarz ma ten sam problem, musi się zastanawiać czy inwestycje, czy oświata, bo pieniądze subwencyjne nie wystarczają - mówił sprawozdawca projektu, radny Mariusz Mierzejewski.

"Zaczynamy dochodzić do ściany" - wskazywał Mierzejewski, dodając:

Podwyżki, inflacja powodują, że staniemy przed dylematem, czy szkoły będą mogły funkcjonować i zapewniać jakieś minimum. Za dwa miesiące zrobi się zimno i ciemno, czy stać będzie samorząd, żeby zapłacić rachunki? Nie będzie skąd dosypywać ze środków samorządowych i trzeba będzie zwrócić się do państwa polskiego o wsparcie. Nie wiem, jaka forma będzie tego wsparcia, czy to podniesienie subwencji czy dotacje, ale musimy jako radni apelować, żeby samorząd zabezpieczyć na tę okoliczność.

- Tu nie jest ważna opcja polityczna, kwestia światopoglądu, tylko taka, by zajęcia w szkołach mogły odbywać się w godziwych warunkach - powiedział radny. - Apeluję, żebyście państwo radni powiedzieli to jednym głosem, tak samo parlamentarzyści, żebyśmy zwracali się o to, żeby wesprzeć Miasto Ostrołęka i dzieci ostrołęckie.

Radny Adam Kurpiewski podkreślił, że nie zdążył podpisać się pod apelem, ale publicznie go poparł. - 65 procent kosztów utrzymania oświaty pokrywanych z subwencji to naprawdę słaby wskaźnik - powiedział Kurpiewski. W odpowiedzi wiceprezydent Anna Gocłowska powiedziała, że trzeba będzie dołożyć do oświaty około 40-50 milionów złotych.

Radna PiS Grażyna Sosnowska przyznała, że to spora kwota dla budżetu miasta w tych trudnych czasach. Jak dodała, "czasy świetności oświaty, jeżeli chodzi o finansowanie, minęły", dodając, że oświata jest niedoinwestowana. Radna dodała, że rozumie ten projekt uchwały i bardzo jej się podoba, bo szkoła potrzebuje pieniędzy.

Z kolei radny Krzysztof Czartoryski stwierdził, że apel jest niepełny. - Jeżeli dobrze zrozumiałem, to należałoby go rozszerzyć do Ursuli von der Leyen, żeby nie blokowała środków z KPO, do opozycji, żeby nie wspierała von der Leyen w blokowaniu środków z KPO - mówił. Jak dodał, należałoby też zaapelować... do Władimira Putina, żeby nie stosował szantażu energetycznego. Przewodniczący rady miasta Wojciech Zarzycki powiedział, że to polski rząd jest odpowiedzialny za oświatę w naszym kraju.

- Cieszę się, że taki projekt trafił pod obrady rady miasta - mówił radny Koalicji Obywatelskiej Mariusz Popielarz. - To mają być pieniądze przeznaczone na finansowanie edukacji i nauki młodych ludzi. Jak powiedział Jan Zamoyski: "Takie będą Rzeczypospolite, jakie jej młodzieży chowanie". Jeśli leży nam dobro oświaty na sercu, to przyjmijmy razem, wspólnie projekt tego stanowiska - zaznaczył Popielarz, dziękując radnemu Mariuszowi Mierzejewskiemu, za to, że "nie wplótł polityki" do tego projektu.

Radny Henryk Gut powiedział, że apel ma uzasadnienie, bo pieniędzy jest za mało od wielu lat. - To, że jest za mało to wszyscy wiemy, tylko skąd to wziąć. Budżet państwa polskiego też wiemy, jaki jest - wskazał samorządowiec z PiS. - Jeśli odzyskamy odszkodowania, które powinny być, to budżet się zwiększy, ale do tego jeszcze daleka droga. Ten nasz budżet ma skutki i przyczyny tego, co było w historii.

Grzegorz Gołaś z Naszej Ostrołęki powiedział, że apel jest zasadny i dodał, że w ogóle nie zgadza się z systemem finansowania oświaty. - Oświata powinna być finansowana w 100 proc. z budżetu państwa - powiedział.

Wiceprzewodniczący rady miasta Jakub Frydryk powiedział, że luka między subwencją, a wydatkami na oświatę jest coraz większa. - Powinniśmy żądać, aby państwo polskie w 100 procentach finansowało oświatę - powiedział.

W apelu ostrołęckiej rady miasta do premiera RP Mateusza Morawieckiego czytamy:

System finansowania oświaty wymaga natychmiastowej zmiany, gdyż, w wyniku obecnej sytuacji gospodarczej, samorządy utraciły możliwość dokładania pieniędzy do realizacji zadań oświatowych. Wysoka inflacja, comiesięczny znaczący wzrost stóp procentowych podwyższający w zawrotnym tempie koszt obsługi zadłużenia, drastyczny wzrost cen energii elektrycznej i cieplnej przy dalszym ograniczaniu dochodów, zagraża wywiązywaniu się z wielu nałożonych na samorządy zadań , w tym oświatowych. Istnieje na przykład potrzeba weryfikacji środków przyznanych na podwyżki nauczycieli od maja, a także od września 2022 roku, gdyż są one dalece niewystarczające. Podwyżki obejmują nauczycieli przedszkoli, którzy nie są subwencjonowani. Ponadto wzrost wydatków bieżących przedszkoli przekłada się na wzrost dotacji na przedszkola niepubliczne, którym w każdym przypadku zwiększania planu finansowego przedszkoli samorządowych, stawki dotacji wyrównuje się od stycznia, bez względu na termin wdrażania podwyżek w oświacie publicznej. W przypadku Ostrołęki subwencja zaspokaja ok. 65% wydatków bieżących.

Uchwałę o wystąpieniu z apelem poparło 21 radnych, wstrzymał się jedynie radny Czartoryski. Po głosowaniu rozległy się brawa.

Więcej o: Ostrołęka, oświata

Wasze opinie

STOP HEJT. Twoje zdanie jest ważne, ale nie może ranić innych.
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.
Komentarze po 7 dniach są czyszczone.
Kalendarz imprez
listopad 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
 28  29  30  31  1 dk2 dk3
dk4 dk5 dk6 dk7 dk8 dk9 dk10
dk11 dk12 dk13 dk14 dk15 dk16 dk17
dk18 dk19 dk20 dk21 dk22 dk23 dk24
dk25 dk26 dk27 dk28 dk29 dk30  1
×