Radny Koalicji Obywatelskiej Mariusz Popielarz w ostrych słowach zareagował na propozycję prezydenta Łukasza Kulika dotyczącą tego, by odrzucić poprawki radnych do budżetu miasta Ostrołęki na 2020 rok. "Bardzo niski chwyt, Panie prezydencie" - mówił do prezydenta Kulika. Ten spór rozstrzygnie dopiero głosowanie.
O tym, że radni z Komisji Budżetu i Finansów zaproponowali poprawki do budżetu miasta na 2020 rok
pisaliśmy już w naszym serwisie. Radny Mariusz Popielarz zaproponował budowę ulicy Natury, budowę pumptrucku i sfinansowanie zajęć dla słuchaczy Uniwersytetu Trzeciego Wieku. Z kolei wiceprzewodniczący rady miasta Stanisław Szatanek wnioskował o przesunięcie około 200 tysięcy złotych na program szczepień przeciwko grypie dla ostrołęckich seniorów.
Poprawki nie spotkały się z poparciem prezydenta Łukasza Kulika. Zaapelował on o ich odrzucenie, zaproponował również autopoprawki do budżetu na 2020 rok.
- Przy głosowaniu to kwestia priorytetów. Ja uważam, że powinniśmy się skupić na rzeczach, do których mamy w części zrealizowaną dokumentację lub przygotowaną dokumentację. Ze względu na czas, bo możemy już teraz zacząć to robić i te finansowania zacząć uzyskiwać, albo przegapić 3 czy 4 miesiące i czekać. To kwestia nie samej dokumentacji, ale priorytetów, rzeczy, które powinniśmy zrobić, które są niezbędne, do których powinniśmy się w tej chwili przymierzyć - skwitował prezydent.
Mariusz Popielarz z oburzeniem zareagował na sugestie prezydenta Łukasza Kulika.
- Panie prezydencie, słabe to było. Wyjątkowo słabe. Bo jeżeli stawia pan sprawę w ten sposób, że przyjęcie poprawek zgłoszonych przez radnych na komisji, które odbyło się zgodnie z obowiązującymi procedurami, a pan dziś mówi, że "naruszone zostały zasady funkcjonowania w samorządzie"? Pytam się: jakie zasady? To Pan narusza dobre obyczaje! Po fakcie przyjęcia tych poprawek do budżetu przez komisję, Pan przedstawia autopoprawkę do budżetu, konsumującą dużą część środków, skąd mają być finansowane te poprawki. Bardzo niski chwyt, Panie prezydencie, naprawdę nisko Pan gra. Dziś tłumaczy Pan, że przyjęcie tych poprawek będzie skutkowało odrzuceniem przez RIO budżetu miasta? Lekki szantaż. Nie chciałbym na tym poziomie dyskutować z Panem prezydentem, bo to jest manipulacja - mówił radny Popielarz w ekspresyjnym przemówieniu.
Ostatecznie radni zmienili temat na inne zagadnienia budżetowe, a wspomniany spór rozstrzygnie się w głosowaniu. Radni będą bowiem głosować nad poprawkami komisji, a później nad autopoprawką prezydenta.