Ślisko i niebezpiecznie było dziś o poranku na drogach w regionie. Boleśnie przekonała się o tym kierująca osobówką, która na DK-61 straciła panowanie nad autem i dachowała w przydrożnym rowie.
Niewielkie opady śniegu w połączeniu z temperaturą oscylującą w okolicach 0 stopni sprawiły, że jezdnie w całym regionie były dziś o poranku niebezpiecznie śliskie. Nie wszyscy kierowcy w porę zdążyli dostosować prędkość i styl jazdy do warunków. Poranna pogoda i śliska nawierzchnie niemiło zaskoczyły kierującą audi, która na łuku jezdni w miejscowości Kordowo (droga krajowa nr 61 między Ostrołęką a Różanem), wpadła w poślizg i zakończyła jazdę w przydrożnym rowie.
Na miejscu zdarzenia byli obecni pracownicy służb drogowych z ostrołęckiego rejonu Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Obyło się bez interwencji policji i innych służb ratunkowych. Na szczęście kierująca nie doznała żadnych obrażeń. Będzie za to musiała zapłacić za usunięcie auta z rowu i jego naprawę. Oby była to dla niej wystarczająca nauczka.
Za informację o zdarzeniu dziękujemy naszemu Czytelnikowi.