Niewykluczone, że tylko kilka miesięcy ostrołęczanie nacieszą się bezpłatnymi parkingami. Pod koniec listopada radni debatować będą, na wniosek prezydenta Łukasza Kulika, o przywróceniu strefy płatnego parkowania niestrzeżonego w większości miejsc, na których obecnie opłaty nie obowiązują.
Nieudany eksperyment
- Zlikwidujemy strefę płatnego parkowania w całym mieście, ponieważ nie spełnia ona dłużej swojej roli, a większość pieniędzy trafia na konto prywatnej firmy. Ułatwiając dostęp, chcemy ożywić rejon Starego Miasta i zwiększyć liczbę klientów hali targowej Feniks. Likwidacja parkometrów rozwiąże również problem dzikiego parkowania na terenach osiedli, co zwiększy liczbę miejsc postojowych dla mieszkańców - zapowiadał w kampanii wyborczej Łukasz Kulik, wówczas jeszcze jako kandydat na prezydenta.
Kiedy Kulik objął urząd prezydenta, postanowił po części zrealizować swoją obietnicę. Przedstawił radnym projekt uchwały, co prawda nie likwidujący (jak to było zapowiadane w 2018 roku), ale ograniczający strefę płatnego parkowania.
Radni oczywiście projekt przyjęli i na większości parkingów mogliśmy stawiać auta bezpłatnie. Niestety, zamiast ożywienia Starego Miasta - doszło do jego paraliżu. Samochody przez niemal cały dzień stały w jednym miejscu, przez co znalezienie miejsca do parkowania graniczyło z cudem. Skarżyli się mieszkańcy i
przedsiębiorcy prowadzący swoje działalności przy deptaku na Głowackiego. O zostawianie pojazdów posądzano nawet... urzędników.
Koniec końców, prezydent zamierza zakończyć nieudany eksperyment. Pod obrady rady miasta trafi jeszcze w tym miesiącu projekt przywracający płatne parkowanie w większości miejsc w mieście. Dlaczego?
- Podczas prowadzonych wizji w terenie zauważono, iż po ograniczeniu granic Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego wystąpiły znaczne utrudnienia z dostępnością miejsc postojowych. Uwagi w tym zakresie zgłaszane są również przez mieszkańców miasta zarówno telefonicznie jak i w pismach kierowanych do Urzędu Miasta z prośbą o przywrócenie Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego. Po przywróceniu granic Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego ogółem liczba miejsc postojowych objętych strefą płatnego parkowania niestrzeżonego obejmie około 765 miejsc postojowych (obecnie liczba miejsc postojowych objętych strefą wynosi około 210 miejsc postojowych) - czytamy w uzasadnieniu do projektu uchwały.
Nie bez znaczenia pozostają też kwestie finansowe, a być może to właśnie one zadecydowały o tym projekcie uchwały. Szacuje się, iż wzrost przychodów z parkowania wzrośnie do poziomu sprzed dnia 1 września 2019 roku, ewentualnie pomniejszonego o około 4% przychodu z tytułu nie objęcia ponownie Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego ulicy Króla Stanisława Leszczyńskiego oraz odcinka ulicy gen. Tadeusza Kościuszki (od ulicy Stanisława Staszica do ul. Króla Stanisława Leszczyńskiego).
Co może się zmienić?
W projekcie uchwały, nad którym radni debatować będą pod koniec listopada, planuje się przywrócić zerową stawkę opłat parkingowych za postój w strefie płatnego parkowania na prawach wyłączności tj. na zastrzeżonych stanowiskach postojowych (kopertach) zlikwidowaną przez radnych w marcu ze względu na ograniczenie granic strefy płatnego parkowania.
Dodatkowo, w planach jest zwiększenie opłaty dodatkowej do 100 zł za przedłużony czas parkowania oraz do 200 zł za nieuiszczenie opłaty z zastrzeżeniem, iż opłata ulega zmniejszeniu o 90 % w przypadku, gdy zostanie uiszczona w terminie 14 dni od daty wystawienia wezwania.
- Ma to na celu zwiększenie skuteczności dokonywania wpłat przez osoby, które otrzymały wezwania za nieuiszczenie opłat w strefie płatnego parkowania . Przy obecnych stawkach 10 zł za przedłużony czas parkowania i 25 zł za nieuiszczenie opłaty, koszty ustalenia dłużnika i prowadzenia egzekucji często przewyższają koszty należności - czytamy w projekcie uchwały.
I najważniejsze - przywrócenie strefy płatnego parkowania. Oto miejsca, gdzie być może znów będziemy płacić za postój:
a) gen. Ignacego Prądzyńskiego – od skrzyżowania z ulicą Mikołaja Kopernika do ulicy Inwalidów Wojennych,
b) Mikołaja Kopernika – od ulicy Bartosza Głowackiego do ulicy Tadeusza Rejtana,
c) Mikołaja Kopernika – od skrzyżowania z ulicą gen. Augusta Emila Fieldorfa „Nila” do skrzyżowania z ulicą gen. Ignacego Prądzyńskiego,
d) Inwalidów Wojennych,
e) gen. Augusta Emila Fieldorfa „Nila” – od skrzyżowania z ulicą Mikołaja Kopernika do ronda im Księcia Janusza I,
f) Bartosza Głowackiego,
g) Jana Kilińskiego,
h) Wiktora Gomulickiego,
i) Gołębia,
j) Świętokrzyska – od ulicy Wiktora Gomulickiego do ulicy Tadeusza Kościuszki,
k) gen. Tadeusza Kościuszki - od Placu gen. Józefa Bema do ulicy Stanisława Staszica,
l) Plac 1 Maja,
m) Plac Gen. Józefa Bema,
n) gen. Ludwika Bogusławskiego – od skrzyżowania z ulicą Bartosza Głowackiego do skrzyżowania z ulicą Starosty Kosa,
o) Marszałka Józefa Piłsudskiego.
W porównaniu do granic strefy sprzed dnia 1 września, wyłączono ulicę Króla Stanisława Leszczyńskiego oraz odcinek ulicy gen. Tadeusza Kościuszki – od ulicy Stanisława Staszica do ulicy Króla Stanisława Leszczyńskiego. Łącznie to około 102 miejsc postojowych.
Decyzja należy do radnych
Decyzja w tej sprawie zostanie podjęta na najbliższej zwyczajnej sesji rady miasta, czyli 28 listopada.