W naszym cyklu "Kiedyś to było" powracamy do 1 stycznia 2008 roku. W noc sylwestrową ze zdumieniem odkryto, że ktoś... wjechał fiatem 125p do wnętrza jednego z ostrołęckich marketów. Monitoring wyjaśnił zamiary kierowcy i pasażera. Panowie przyjechali po wódkę. A dokładniej - po trzy butelki.
Kiedy w Sylwestra zabraknie napojów wyskokowych, atmosfera na imprezie może delikatnie siąść. Nie wiadomo czy tak było tym razem, lecz to możliwy scenariusz, biorąc pod uwagę skalę desperacji jaką wykazali się mężczyni. Sklepy były pozamykane, więc postanowili staranować drzwi marketu skradzionym dużym fiatem. Wjechali do środka, po czym ukradli... 3 butelki wódki i uciekli, pozostawiając auto w środku.
Jak informowała wówczas policja, fiata skradziono z jednego z pobliskich parkingów, a wyrządzone straty sięgnęły 60 tysięcy złotych.
Wchodźcie na naszego Facebooka, tam znajdziecie więcej materiałów archiwalnych. Mile widziane również wspomnieniowe komentarze.