Pamiętacie drewnianą kaplicę Zbawiciela Świata w Ostrołęce? W naszym cyklu "Kiedyś to było" powracamy do widoku dawnej świątyni przy Goworowskiej.
6 października 1985 roku biskup pomocniczy diecezji łomżyńskiej Edward Samsel uroczyście poświęcił plac przy ul. Goworowskiej i stojący na nim drewniany krzyż. Ziemię pod przyszły kościół i parafię sprzedał za symboliczną kwotę w tymże samym roku Marian Lemański, który zmarł na tydzień przed uroczystością. Wkrótce rozpoczyna się budowa drewnianej kaplicy.
Kaplica stanęła i była rozbudowywana. Niestety, parafianie niedługo nacieszyli się świątynią...
4 grudnia 1996 roku w wyniku pożaru, który wybuchł nad ranem, drewniana kaplica Zbawiciela Świata całkowicie spłonęła. Z pożogi ocalał jedynie krzyż wykonany z czarnego dębu. Przyczyn pożaru kaplicy do dziś nie ustalono. Jeszcze tego samego dnia Mszę św. odprawiono w garażach domu parafialnego. 5 grudnia do parafii Zbawiciela Świata przyjeżdża nowy ordynariusz diecezji łomżyńskiej bp Stanisław Stefanek, który zaapelował o pomoc w budowie kościoła.
„Pożar obudził parafię" - mawia dziś ks. Jan Świerad. 26 grudnia 1996 roku bp Stefanek odprawia mszę św. w nowej kaplicy Zbawiciela Świata w garażach. Wkrótce po pożarze na plac budowy kościoła wchodzi ekipa Przedsiębiorstwa Budownictwa Komunalnego (PBK wcześniej też pomagało w budowie), przede wszystkim dlatego, że kościół trzeba teraz budować szybciej.
Budowa poszła niezwykle sprawnie. Nowa świątynia została pobłogosławiona przez biskupa łomżyńskiego w 2000 roku.