Kara dożywotniego więzienia grozi Dariuszowi Januszowi R. , który – według ustaleń prokuratury – miał w nocy z 16 na 17 marca ubiegłego roku brutalnie zamordować własną matkę. Wcześniej przez kilka miesięcy oskarżony znęcał się nad kobietą wyganiając ją z domu, bijąc i wyzywając.
W toku prowadzonych czynności śledczy ustalili, że dramat Marianny R., trwał co najmniej od maja 2018 roku. Kobieta mieszkała ze swoim synem Dariuszem Januszem R. (39 lat) w domu jednorodzinnym w miejscowości Prostyń (powiat ostrowski). Mężczyzna przez kilka miesięcy brutalnie znęcał się nad własną matką.
„Wszczynał on awantury domowe, podczas których wyzywał matkę słowami wulgarnymi, obelżywymi, bił ją rękoma i kopał po całym ciele, wyganiał z domu.” - czytamy w komunikacie prasowym Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce.
Kulminacja dramatu nastąpiła w nocy z 16 na 17 marca 2019. Śledczy ustalili przebieg tych wydarzeń i nie mają najmniejszych wątpliwości – do było nad wyraz brutalne zabójstwo. Jak do niego doszło?
„Do apogeum znęcania nad matką doszło w nocy z 16 na 17 marca 2019r. Tej nocy oskarżony, będąc pod wypływem alkoholu, przycisnął Annę Mariannę R. i unieruchomił jej klatkę piersiową przez ucisk kolanami, a następnie wielokrotnie zadawał jej silne ciosy pięściami po całym ciele. Doprowadził do licznych obrażeń ciała matki, m. in. złamania mostka, żeber i lewego obojczyka, licznych obrażeń wewnętrznych, ran tłuczonych całego ciała i wylewów podskórnych oraz wielu ran i wylewów krwawych całej powierzchni twarzy połączonych ze zniekształceniem i patologiczną ruchomością nosa. Bezpośrednią przyczyną zgonu była ostra niewydolność oddechowa w następnie zachłyśnięcia krwią i dodatkowo spotęgowana rozległym tępym urazem klatki piersiowej zaburzającym mechanikę oddechową.” - czytamy w komunikacie prokuratury.
Mężczyzna nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Złożył obszerne wyjaśnienia, w których zaprzeczył by znęcał się nad matką lub doprowadził do jej śmierci. Biegli lekarze psychiatrzy nie rozpoznali u oskarżonego choroby psychicznej ani upośledzenia umysłowego.
Oskarżony o zabójstwo przebywa obecnie w tymczasowym areszcie. Za zarzucane przestępstwa grozi mu kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.