W wyniku awarii sieci wodociągowej przy ulicy Rejtana w Ostrołęce uszkodzona została studzienka telekomunikacyjna. Awarię usunięto dwa tygodnie temu a należąca do największej w Polsce sieci telekomunikacyjnej studzienka nadal straszy wielką dziurą. O interwencję w tej sprawie poprosili nas zaniepokojeni mieszkańcy. „Czy musi się coś stać, żeby ktoś w końcu zareagował?” - pyta jeden z nich.
Mieszkańcy ulicy Rejtana poprosili nas o interwencję w sprawie uszkodzonej studzienki.
„Pod koniec czerwca doszło do awarii sieci wodociągowej. Usuwanie awarii trwało ponad tydzień. W wyniku awarii uszkodzona także została studzienka telekomunikacyjna znajdująca się w chodniku. Powstała ogromna dziura stwarzająca zagrożenie dla naszego zdrowia i życia. Mimo, że awaria wodociągu została usunięta, nawierzchnię ulicy odtworzono, to studzienka została nietknięta. Dziura w chodniku jak była tak jest. Czy musi się coś stać, żeby ktoś w końcu zareagował? - alarmują mieszkańcy bloku przy ulicy Rejtana.
Z wyjaśnieniem sprawy udaliśmy się do ratusza. Tu dowiedzieliśmy się, że, studzienka należy do jednej z największej w Polsce sieci telekomunikacyjnych – Orange. To właśnie pracownicy tejże firmy sprawują nadzór nad tego typu instalacjami. Urzędnik w ratuszu poinformował nas, że awaria została zgłoszona pod koniec ubiegłego tygodnia i właściciel studzienki ma ją w najbliższym czasie usunąć.
Skontaktowaliśmy się z pracownikiem firmy Orange wskazanym do przyjmowania zgłoszeń. W trakcie rozmowy telefonicznej przeprowadzonej w miniony poniedziałek, otrzymaliśmy zapewnienie, że w ciągu 24 godzin studzienka zostanie odpowiednio zabezpieczona a sama awaria usunięta będzie niezwłocznie. Dziś wróciliśmy na miejsce zaalarmowani ponownie przez mieszkańców sąsiadującego ze studzienką bloku.
„Minął tydzień, nic nikt nie zrobił. Ekipa, która przyjechała na miejsce ograniczyła się jedynie do wbicia drutów i owinięcia ich taśmą. To według nich ma być zabezpieczenie studzienki. Szkopuł w tym, że w dziurę która ciągle nas tu straszy już kilka razy podczas parkowania wpadł ktoś samochodem. Aż strach pomyśleć, co się stanie, jak ktoś będzie tędy przechodził i nie zauważy taśmy. Boję się wypuścić dzieci na podwórko. Jak długo jeszcze będzie to trwało?” - pyta jeden z mieszkańców.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy rzecznika prasowego firmy telekomunikacyjnej. Odpowiedź opublikujemy niezwłocznie po jej otrzymaniu. Do tematu będziemy wracali.
Interwencja Czytelnika: Ogromna dziura po uszkodzonej studzience telekomunikacyjnej [ZDJĘCIA]
Wasze opinie
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Zobacz również
Interwencja czytelnika: "Pisk opon, ryk silników. Oto piątek na parkingu przy galerii"
Interwencja Czytelnika: Mistrz parkowania z busa pod dworcem PKS
Interwencja czytelnika: "Ukradli mi rower, ale... zostawili inny"
Interwencja Czytelnika: Problem z rezerwacją on-line biletów do Kina Jantar
Interwencja Czytelnika: „Na czerwonym przez skrzyżowanie” [WIDEO]
Interwencja czytelnika: Sąd zajął się sprawą pana Jarosława. Nie będzie płacił za nie swoją fakturę
Interwencja czytelnika: "Dostałem nakaz zapłaty za nie swoją fakturę"
Interwencja czytelnika: "Tak wygląda park po każdym weekendzie, świętach, feriach..." [ZDJĘCIA]
Interwencja czytelnika: Kto odpowiada za parkingi w Płatnej Strefie Parkowania? [AKTUALIZACJA]
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |