Od jednej z naszych Czytelniczek otrzymaliśmy prośbę o interwencję w sprawie nieprawidłowościach przy realizacji nocnych kursów miejskich autobusów. Czytelniczka dwukrotnie około 22:30 czekała na autobus, który nie przyjechał, mimo że kurs uwzględniony był w rozkładzie jazdy. „Czy to przypadek, czy stała praktyka skracania kursów” – pyta Czytelniczka.
Nieprawidłowości zgłaszane przez naszą Czytelniczkę dotyczą linii nr 4, a dokładniej kursu realizowanego na trasie Wojciechowice – osiedle Sienkiewicza. Ostatni z przejazdów tej linii wyrusza z przystanku początkowego o godzinie 22:11. Oznaczony jest „x” i „+”, co oznacza, że kursuje od poniedziałku do piątku oraz w soboty i niedziele.
Czytelniczka czekała na „czwórkę” na przystanku przy ulicy Sienkiewicza, na którym autobus powinien być o godzinie 21:37.
17 lutego czekałam na autobus linii numer 4 na przystanku Sienkiewicza,który miał być o godz. 22;37, żeby dojechać na Osiedle Sienkiewicza. Autobusu jednak nie było. 18 lutego zadzwoniłam do Prezesa MZK z pytaniem dlaczego nie było autobusu. Jako osobę w podeszłym wieku Prezes zbył mnie bzdurą, mówiąc, że autobus odjechał z tego przystanku 2 minuty przed czasem. Nie jest to prawdą. Na przystanek dochodziłam jak odjeżdżał autobus linii numer 1 o godz 22:32. Mam skręconą nogę i nie mogłam szybciej dojść, żeby zdążyć na 1. Miałam więc 5 minut czekać na autobus linii nr.4. Autobusu nie było ani wcześniej ani później. W dniu 15 lutego także nie było autobusu linii nr 4 (tylko wtedy miałam sprawną nogę i nie było problemu dojść pieszą.… Przypadek czy stała praktyka skracania kursów za przyzwoleniem Prezesa czy Dyspozytora?
- informuje nasza Czytelniczka.
O wyjaśnienie sprawy poprosiliśmy Biuro Prasowe Urzędu Miasta Ostrołęki. Odpowiedź opublikujemy niezwłocznie po jej otrzymaniu.