eOstroleka.pl
Polska,

Generał Jajko o katastrofie w Smoleńsku: „Rosjanie zyskali zbyt wiele korzyści”

REKLAMA
zdjecie 480
Kadr z filmu, do którego dotarł portal eOstrołęka.plKadr z filmu, do którego dotarł portal eOstrołęka.pl
REKLAMA

„Myślę, że Rosjanie zyskali zbyt wiele korzyści z tego "wypadku", aby ktoś go badał uważniej” - mówi w rozmowie z ”Naszym Dziennikiem” generał brygady Walter Jajko, były dowódca operacji specjalnych Sił Powietrznych USA. Rozmowa ważna, naprawdę trzeba przeczytać.  

Gen. Jajka przyznaje, że jego pierwszą myślą nt. katastrofy było domniemanie winy pilota, ponieważ "tak jest najczęściej w przypadku incydentów w lotnictwie wojskowym w Stanach Zjednoczonych":

Jednakże wiedząc, że doszło do niej na terytorium Rosji, podobno na drugorzędnym lotnisku, a rosyjskie wyposażenie jest często albo niesprawne, niedokładne, przestarzałe, albo niewłaściwie użytkowane, oraz że rosyjscy funkcjonariusze są często niechlujni w swojej pracy, zazwyczaj słabo znają język angielski - lingua franca międzynarodowego transportu lotniczego - zaś w efekcie tego wydarzenia polskiemu państwu dosłownie ścięto głowę, to stałem się podejrzliwy wobec wyjaśnień Rosjan.

Gen. Jajka dodaje, że niepokoił go szczególnie fakt, że "Rosjanie zaskakująco szybko podali pierwsze wyjaśnienia przyczyn, a w dalszej kolejności odmówili Polsce udziału w dochodzeniu":

Publicznie były formułowane sprzeczne informacje co do szczegółów wypadku, nie doszło do przekazania polskim władzom "czarnych skrzynek" (dwa rejestratory lotu). Następnie opóźniano postępowanie, choć wiem, że badania katastrof samolotów w USA też czasami mogą trwać miesiące, a nawet kilka lat.

Pytany, czy "katastrofa mogła zostać od początku świadomie zaplanowana", generał odpowiada:

Moja osobista opinia jest taka, że na podstawie historii, na przykład sponsorowanej przez KGB próby zabójstwa Karola Wojtyły, wkrótce błogosławionego Papieża Jana Pawła II Wielkiego, i wielu innych wielkich zbrodni popełnionych przez sowieckie kierownictwo, można przypuszczać, że i obecni rosyjscy przywódcy są wystarczająco bezwzględni, aby zaaranżować warunki, w których śmiertelny wypadek będzie niemal pewny. Rosjanom po prostu nie można ufać.

Warto też odnotować opinię gen. Jajki nt. strat, które przyniosła katastrofa smoleńska:

(...) główna trudność, jaką widzę, to fakt, że polscy przywódcy, którzy zginęli, mieli realistyczną ocenę Rosji, Polski, Europy i NATO. Ta ocena nie może być przyjemna dla Rosji. I to ze względu na rosyjską dawną i obecną postawę w stosunku do Polski, a nie jakąś wrogość, chociaż Bóg wie, jak wystarczająco dużo powodów Rosjanie dali, aby ją mieć do nich. A nawiasem mówiąc, całe rosyjskie zachowanie, wypowiedzi itd. po katastrofie aż po dziś dzień wyrażają co najwyżej skrywaną wrogość do Polski.

Generał przestrzega też przed naiwnością w dążeniu do pojednania z Rosją:

Po tak tragicznej historii, po tylu krwawych ofiarach, jakie ponieśliście, polskie relacje z Rosją powinny opierać się na zasadzie "współpracuję, ale sprawdzam".

Pytany o "konkretnie wnioski", jakie mogą z katastrofy wyciągnąć NATO i USA, generał odpowiada:

(...) NATO i Stany Zjednoczone muszą zbadać tę katastrofę i dokonać oceny strat, jak to się dzieje w każdej gałęzi bezpieczeństwa. (...) Niewykluczone, że Agencja Bezpieczeństwa Narodowego Stanów Zjednoczonych [instytucja zajmująca się m.in. łącznością specjalną i wywiadem elektronicznym - przyp. red.] przechwyciła jakąś wymianę informacji z tym związaną i może coś wnieść zarówno do oceny strat, jak i badania samego wypadku. Zakładam, że odpowiednie zapytania już dawno zostały skierowane i na nie odpowiedziano.

Generał dodaje, że "Polska powinna zażądać pomocy od razu po katastrofie":

Eksperci śledczy Federal Aviation Administration (Federalny Zarząd Lotnictwa, FAA) mogli od początku wam pomagać. (...) Myślę, że Polska straciła tę możliwość, bo niestety, jak sądzę, jest o wiele za późno, aby poprosić o pomoc zewnętrzną.

Opisujące sytuację po katastrofie gen. Jajka sięga po słowa, które w dzisiejszej Polsce są wręcz "zakazane":

Myślę, że Rosjanie zyskali zbyt wiele korzyści z tego "wypadku", aby ktoś go badał uważniej.

Jakie to korzyści?

- Rosjanie pozbyli się dzięki śmierci w trakcie tej katastrofy takiego polskiego przywództwa, które - powtarzam - oceniało Rosję realistycznie i nie pozwoliłoby sobie na wytłumienie doświadczenia historycznego ani na rezygnację z żywotnych interesów dla jakiejś rosyjskiej "przyjaźni". Polska pod kierownictwem tych ludzi była przeszkodą dla Rosji w rozwoju jej interesów w Europie. Zginęli liderzy narodowi, którzy mieli twardy kręgosłup.


"Nasz Dziennik" zaznacza, że "wypowiedzi generała Jajko są jego prywatnymi opiniami i w żaden sposób nie odzwierciedlają stanowiska rządu Stanów Zjednoczonych ani Departamentu Obrony".

Generał brygady Walter Jajko pochodzi z rodziny polskich emigrantów. Jest absolwentem University of Pennsylvania i Columbia University w Nowym Jorku. W Siłach Powietrznych Stanów Zjednoczonych i amerykańskim wywiadzie lotniczym awansował do stopnia generała i stanowiska dowódcy operacji specjalnych. W latach 1994-2002 pracował w biurze sekretarza obrony. Mieszka w Waszyngtonie i wykłada w Instytucie Polityki Światowej. Działa w katolickim stowarzyszeniu "Rycerze Kolumba".

Przeczytajcie całą rozmowę. Zachęcamy: Amerykański wywiad rozpracowuje Smoleńsk

[źródło: Nasz Dziennik / wPolityce.pl]

Kalendarz imprez
listopad 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
 28  29  30  31  1 dk2 dk3
dk4 dk5 dk6 dk7 dk8 dk9 dk10
dk11 dk12 dk13 dk14 dk15 dk16 dk17
dk18 dk19 dk20 dk21 dk22 dk23 dk24
dk25 dk26 dk27 dk28 dk29 dk30  1
×