eOstroleka.pl
Polska,

Rosyjska propaganda: Winę za katastrofę ponoszą wyłącznie Polacy

REKLAMA
zdjecie 480
Kadr z filmu, do którego dotarł portal eOstrołęka.plKadr z filmu, do którego dotarł portal eOstrołęka.pl
REKLAMA

Całkowitą winę za katastrofę prezydenckiego samolotu w Smoleńsku ponoszą Polacy - uważają rosyjscy „eksperci”, którzy swoje tezy przedstawili na specjalnej wideokonferencji Moskwa-Warszawa.

Konferencję, na której Rosjanie przedstawili swoje spojrzenie na katastrofę w Smoleńsku, zorganizowała rosyjska państwowa agencja informacyjna Ria-Novosti.

- Gdyby nie było ani jednego kontrolera na lotnisku w Smoleńsku, a zamiast tego siedział tam szympans i w języku, który jest niezrozumiały dla jakiegokolwiek człowieka, dla jakiejkolwiek narodowości, jakimś tam bełkotem podawał informacje, nawet ten absurd w jakimkolwiek wypadku nie mógł być przyczyną katastrofy - mówił bezczelnie podczas konferencji były pilot Oleg Smirnow.

Według Smirnowa główne powody, z jakich doszło do katastrofy to: wady w przygotowaniu lotu, formowaniu i treningach załogi, brak treningów na symulatorze, nieznajomość lotniska oraz ogólne nieprzygotowanie polskiego 36. specpułku.

Nie wspomniał - rzecz jasna - o błędnych kartach podejścia, o tym, dlaczego samolot nie poderwał się na wysokości 100 metrów, choć pilot wydał taką komendę, złych informacjach podawanych przez kontrolerów, sfałszowaniu stenogramów (Rosjanie umieścili w nich m.in. wymyślone słowa "wkurzy się, jeśli...", mające świadczyć o naciskach prezydenta, usuwając jednocześnie wypowiedź Arkadiusza Protasiuka: "Odchodzimy" dowodzące, że załoga nie lądowała), a także o wzajemnie wykluczających się danych zawartych w końcowym raporcie MAK.

Mówiąc o nieznajomości lotniska Sewiernyj, Smirnow podkreślił, że istnieje związany z nim "jeden szczególny przypadek" - zagłębienie terenu (tzw. jar), o którym nie wiedzieli Polacy. To ewidentne kłamstwo, bo wypowiedzi świadczące o tym, że polska załoga wiedziała o jarze, zostały odczytane przez ekspertów w Krakowie. Rosjanie nie uwzględnili jednak tych poprawek w swoich nieprawdziwych stenogramach.

Czwartkowe spotkanie z prasą to kolejny element propagandowej akcji Kremla mającej na celu potwierdzenie skompromitowanych rosyjskich tez. Wczoraj w największym rosyjskim dzienniku, proputinowskiej "Konsomolskiej Prawdzie", ukazał się artykuł atakujący niezależnych polskich dziennikarzy za dociekanie prawdy o Smoleńsku i atakowanie Kremla.

[źródło: Niezalezan.pl / tvn24.pl]


Kalendarz imprez
listopad 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
 28  29  30  31  1 dk2 dk3
dk4 dk5 dk6 dk7 dk8 dk9 dk10
dk11 dk12 dk13 dk14 dk15 dk16 dk17
dk18 dk19 dk20 dk21 dk22 dk23 dk24
dk25 dk26 dk27 dk28 dk29 dk30  1
×