Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce zakończyła wstrząsające śledztwo dotyczące 42-letniej Marzeny K., matki 13-letniego, niepełnosprawnego chłopca. Kobieta została oskarżona o usiłowanie zabójstwa syna ze szczególnym okrucieństwem! Wkrótce przed ostrołęckim sądem ruszy proces oskarżonej kobiety. Grozi jej dożywocie.
Bulwersującą sprawę jako pierwsza w sierpniu ujawniła eOstrołęka. 13-letniemu Kacperkowi przetrzymywanemu w skandalicznych warunkach w jednym z mieszkań na terenie Ostrołęki poświęciliśmy wiele artykułów.

Kacperek był na granicy życia i śmierci. Jego matce grozi nawet dożywotnie więzienie
Nawet dożywotnie więzienie grozi Marzenie K., którą prokuratura podejrzewa już o usiłowanie zabójstwa swojego niepełnosprawnego syna Kacpra. Dziecko było zostawiane same bez opieki i było na granicy…
Pięć miesięcy odosobnienia
Z ustaleń śledczych wynika, że przez pięć miesięcy – od marca do sierpnia 2024 roku – Marzena K. przetrzymywała swojego syna Kacpra w całkowitym odosobnieniu. Chłopiec, cierpiący na ciężką niepełnosprawność ruchową i intelektualną, wymagał stałej opieki. Nie był w stanie samodzielnie się poruszać, jeść ani zadbać o higienę. Był karmiony łyżeczką, pampersowany, korzystał z wózka i fotelika rehabilitacyjnego.
Mimo to, matka przez wiele dni zostawiała go samego, zamkniętego w ciemnych pomieszczeniach, bez odpowiedniego pożywienia, wody, leczenia czy jakiejkolwiek rehabilitacji. Nie dopuszczała do niego nikogo z rodziny, całkowicie izolując dziecko od świata.
Stan krytyczny: granica życia i śmierci
Dopiero 9 sierpnia 2024 roku Kacper trafił do domu dziadków w stanie krytycznym. Ważył zaledwie 9,8 kilograma. Nie było z nim żadnego kontaktu – ani werbalnego, ani pozawerbalnego. Jego ciało nosiło ślady skrajnego zaniedbania: odleżyny, zabrudzenia, oznaki poważnego niedożywienia i odwodnienia.
Opinia biegłych lekarzy nie pozostawia złudzeń – chłopiec znajdował się na granicy życia i śmierci. Jak wskazano w ekspertyzie, jego rezerwy metaboliczne były niemal całkowicie wyczerpane. Gdyby nie trafił pod opiekę dorosłych, mógłby umrzeć w ciągu kilku godzin lub dni. Każda, nawet drobna infekcja mogła doprowadzić do zgonu.
Oskarżenie i zarzuty
Marzena K. nie przyznała się do winy i odmówiła składania wyjaśnień. Przeprowadzone badania sądowo-psychiatryczne potwierdziły, że w chwili popełniania zarzucanych jej czynów była w pełni poczytalna. Od momentu zatrzymania kobieta przebywa w tymczasowym areszcie.
Prokuratura zarzuca jej usiłowanie zabójstwa w zamiarze bezpośrednim połączone ze szczególnym okrucieństwem oraz spowodowanie choroby zagrażającej życiu dziecka.
Grozi jej dożywocie
Za zbrodnię usiłowania zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem Marzenie K. grozi kara od 15 lat więzienia do dożywotniego pozbawienia wolności. Sąd Okręgowy w Ostrołęce rozpatrzy sprawę w najbliższych miesiącach.