W programie "Czarno na białym" w TVN 24 wyemitowano dziś reportaż dotyczący elektrowni węglowej Ostrołęka C. Przypomniano w nim, jak wyglądały ostatnie lata, jeżeli chodzi o tę inwestycję. Nie brakowało mocnych, krytycznych głosów.
Elektrownia C w Ostrołęce, której budowa wstrzymana została w ubiegłym roku, miała być pierwotnie zasilana węglem. Projekt ten został jednak zawieszony z powodu problemów w finansowaniu inwestycji oraz w związku z kwestiami środowiskowymi. Gdy jeden z inwestorów – Grupa Energa – przejęta została przez koncern PKN Orlen, zapadła decyzja o zmianie sposobu zasilania elektrowni z węgla na gaz. Wpływ na taką decyzję miało wprowadzenie tzw. Zielonego Ładu, czyli bardziej restrykcyjna polityka klimatyczna Unii Europejskiej. Obecnie rozbierane są niepotrzebne elementy budowy elektrowni węglowej. Dotychczasowa budowa kosztowała ponad miliard złotych.
Dziś w TVN 24, w programie "Czarno na białym" wyemitowano reportaż dotyczący Ostrołęki C.
- Kto był głównym lobbującym, to rzecz bardzo ocenna. Nie wiem, może ja - powiedział poseł Arkadiusz Czartoryski. - Wszystko na to wskazuje, że ja byłem osobą bardzo aktywną swego czasu. Chciałem, żeby elektrownia powstała.
Byłem zwolennikiem budowy elektrowni w Ostrołęce, jestem nadal zwolennikiem budowy
- dodał parlamentarzysta.
W materiale TVN 24 przypominano m.in. obietnicach, jakie składali w Ostrołęce Beata Szydło, Jarosław Kaczyński czy Andrzej Duda. Na antenie prezentowano m.in. materiały nagrane przez portal eOstroleka.pl, w tym ten, słynny już film:
W odniesieniu do elektrowni Ostrołęka C padały mocne słowa. - To było absolutne chciejstwo polityczne - mówił poseł Paweł Poncyljusz z Koalicji Obywatelskiej. - Miś na miarę naszych czasów - dodał Wojciech Jarząbek ze stowarzyszenia Ekomena. W reportażu wypowiadają się m.in. prawnicy, przedstawiciele fundacji, ale także mieszkańcy Ostrołęki.
Reportaż Łukasza Karusty z programu "Czarno na białym" TVN 24 można obejrzeć w internecie.