Jednym z 570 aut biorących udział w tegorocznej edycji Złombolu pojechał były komendant ostrołęckiej policji, młodszy inspektor Krzysztof Szymański.
Złombol to rajd aut wyprodukowanych w państwach byłego “bloku wschodniego”. Wydarzenie ma charakter charytatywny i jego celem jest zebranie środków finansowych na rzecz dzieci z domów dziecka. Pieniądze zostaną wykorzystane m.in. na pomoc psychologiczną, wyjazdy na letni i zimowy wypoczynek podopiecznych.Tegoroczna edycja wydarzenia rozpoczęła się 1 lipca.
Na stadionie w Chorzowie, skąd wyruszył rajd zebrało się ponad 570 ekip w autach takich jak “maluchy”, “duże” fiaty, żuki, nyski czy np. polonez, w którym z przyjaciółmi jechał młodszy inspektor Krzysztof Szymański, były komendant ostrołęckiej policji a obecnie szef komendy powiatowej w Ostrowi Mazowieckiej.
Komendant Szymański, wraz z dwójką towarzyszy wyruszył z Ostrołęki polonezem El Polditos o numerze startowym 499. Mieli do pokonania aż 4000 km. Meta rajdu znajdowała się aż w portugalskim mieście Nazare.
Jak podczas każdej dłuższej wyprawy nie obyło się bez małych komplikacji. Trzeciego dnia podróży El Poliditos miał małą usterkę - poluzowanie śruby alternatora. Została szybko naprawiona i uczestnicy mogli ruszyć w dalszą drogę. Kolejnego dnia pojawiły się małe wycieki oleju, ale i z tym poradzili sobie dzięki pomocy hiszpańskiego serwisu. Po małych przygodach po pokonaniu przez 4 dni 4000 km dotarli bezpiecznie na metę w portugalskim Nazare jako jedni z pierwszych spośród 570 załóg. Po „naładowaniu akumulatorów” w blaskach portugalskiego słońca ruszą w drogę powrotną w kierunku Ostrołęki.