W Sądzie Rejonowym w Ostrołęce zakończył się proces byłych szefów Ostrołęckiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Dariusz Olkowski i Andrzej Grzyb zostali uniewinnieni od zarzucanych im czynów.
Byli szefowie OPWiK stanęli przed sądem
W lipcu 2017 r. Gmina Rzekuń ogłosiła przetarg na budowę sieci kanalizacyjnej w Goworkach. Przetarg wygrało Ostrołęckie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji, oferując kwotę 1.549.999,99 zł. Po latach sprawą zajęła się... prokuratura.
Śledczy stwierdzili, że doszło do nieprawidłowości w przygotowywaniu przez OPWiK oferty. Wskazywali, że nie przeprowadzono oględzin terenu inwestycji, nie posiadano wiedzy o poziomie wód gruntowych czy przekroju geologicznym ziemi, miało też nie być kompletnej dokumentacji. Prokuratura stwierdziła, że OPWiK przyjął za pewnik to, co przekazał zamawiający, czyli gmina Rzekuń.
Prokuratura stwierdziła również, że OPWiK zredukował cenę na etapie przygotowywania oferty poprzez zaniżenie wartości roboczogocziny, ceny pracy czy użytego sprzętu budowlanego.
- OPWiK sp. z o.o. zrezygnowało z należytego dla Wykonawcy zysku, nie uwzględniło ryzyka prac dodatkowych związanych z koniecznością wymiany gruntu w zakresie przekraczającym obmiar prac, a mogących wynikać z powodu braku dokumentacji geologicznej w postępowaniu przetargowym, pominęło dodatkowe koszty wynikające z konieczności prowadzenia prac w okresie zimowym oraz wstępną kalkulację kosztów wykonania zadania - informowała prokuratura.
Śledczy, kierując do sądu akt oskarżenia w tej sprawie, stwierdzili, że Dariusz Olkowski i Andrzej Grzyb nie dopełnili swoich obowiązków kierownictwa OPWiK, gdyż "nie doprowadzili do prawidłowego dokumentowania czynności realizowanych w terenie, a dotyczących sporządzania protokołów konieczności dodatkowo występujących robót". W komunikacie prokuratury czytaliśmy:
Nadto, pomimo zasadności zmiany terminu zakończenia robót zgodnie z zapisami SIWZ, Prezes oraz Wiceprezes nie podjęli żadnej próby przedłużenia realizacji kontraktu. Zmiana taka była możliwa z uwagi na wystąpienie okoliczności niezależnych od Wykonawcy, dotyczących występowania na etapie realizacji prac warunków geologicznych, terenowych i atmosferycznych uniemożliwiających prowadzenie robót budowlanych.
Prokuratura uznała, że w wyniku niedopełnienia obowiązków oraz nadużycia uprawnień OPWiK, realizując wskazany kontrakt, poniósł znaczną szkodę majątkową w wysokości 799.954,88 zł i zamierzała udowodnić to przed sądem.
Olkowski i Grzyb uniewinnieni
Proces niemiłosiernie się przeciągał. Wyrok mieliśmy usłyszeć już w sierpniu 2022 roku, ale wówczas sąd wznowił przewód, bo pojawiły się wątpliwości co do wyliczeń kwot przedstawionych w postępowaniu.
Byli szefowie OPWiK nie usłyszeli wyroku. Proces wznowiony, bo "są wątpliwości"
W Sądzie Rejonowym w Ostrołęce ogłoszony miał zostać wyrok w sprawie dotyczącej byłego szefostwa Ostrołęckiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Na ławie oskarżonych zasiedli dwaj byli…
27 września 2023 r. nie było już jednak żadnych wątpliwości. Byli szefowie OPWiK - Dariusz Olkowski i Andrzej Grzyb (obaj wyrazili zgodę na publikację danych - przyp. red.) zostali uniewinnieni.
Sąd stwierdził, że nie każda podejmowana decyzja gospodarcza rodzi odpowiedzialność karną i wskazał też na fakt, że OPWiK nie był jedynym oferentem w tym przetargu (były dwie oferty). Również kwestia rzekomego zaniżenia ceny pracy użytego sprzętu budowlanego wg katalogów Sekocenbudu została przez sąd jednoznacznie odrzucona, wskazując, że nie jest to miarodajne i nie może to stanowić zarzutu.
Do tego doszedł wątek możliwości wystąpienia z roszczeniem przeciwko gminie, które nie nastąpiło. Przepisy kodeksu cywilnego przewidują w wyjątkowych sytuacjach możliwość podwyższenia wysokości wynagrodzenia ryczałtowego, a jest to możliwe gdy doszło do zmiany stosunków, której nie można było przewidzieć przy zawieraniu umowy, a która to zmiana powoduje, że wykonanie umowy grozi wykonawcy rażącą stratą.
Niejasna do końca pozostała również kwestia wyliczenia rzekomej szkody. Oskarżycielom nie udało się udowodnić szkody w wymiarze, jaki przedstawiano przed sądem.
- W ocenie obrońców należy całkowicie podzielić stanowisko Sądu, który obszernie wyjaśnił powody uniewinnienia byłych prezesów OPWiK – wskazując m.in. na szeroko rozumiane ryzyko gospodarcze, jak również przysługujące Spółce instrumenty prawne, zmierzające do podwyższenia wynagrodzenia ryczałtowego, z których Spółka we właściwym terminie nie skorzystała - powiedział nam adwokat Bartosz Pawelczyk, obrońca Andrzeja Grzyba.
Wyrok jest nieprawomocny.