eOstroleka.pl
Ostrołęka, NASZ NEWS

Byli szefowie OPWiK nie usłyszeli wyroku. Proces wznowiony, bo "są wątpliwości"

REKLAMA
zdjecie 480
REKLAMA

W Sądzie Rejonowym w Ostrołęce ogłoszony miał zostać wyrok w sprawie dotyczącej byłego szefostwa Ostrołęckiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Na ławie oskarżonych zasiedli dwaj byli prezesi miejskiej spółki. Ale wątpliwości w tej sprawie wciąż nie brakuje, dlatego sąd zdecydował się wznowić postępowanie i wyznaczył termin rozprawy na październik.

W lipcu 2017 r. Gmina Rzekuń ogłosiła przetarg na budowę sieci kanalizacyjnej w miejscowości Goworki. W dniu 14 lipca 2017r. ofertę w postępowaniu przetargowym na kwotę 1.549.999,99zł złożyło Ostrołęckie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji sp. z o.o. Przetarg wygrało OPWiK sp. z o.o., wynikiem czego było podpisanie w dniu 8 sierpnia 2017 r. z Gminą Rzekuń kontraktu na realizację „Budowy sieci kanalizacyjnej w miejscowości Goworki gmina Rzekuń”.

W związku z tym postępowaniem kilka lat później przed ostrołęckim Sądem Rejonowym stanęli ówczesny prezes spółki Dariusz Olkowski oraz wiceprezes Andrzej Grzyb (wyrazili zgodę na publikację danych - przyp. red.).

Prokuratorskie śledztwo, zarzuty i akt oskarżenia

Śledczy z prokuratury w toku postępowania stwierdzili nieprawidłowości w przygotowaniu przez OPWiK oferty, wskazując na nieprzeprowadzenie oględzin terenu inwestycji, nieposiadanie wiedzy o poziomie wód gruntowych i przekroju geologicznym ziemi, nieposiadanie kompletnej dokumentacji geologicznej. Prokuratura stwierdziła, że OPWiK przyjął za pewnik to, co przekazał zamawiający, czyli gmina Rzekuń.

- Również na etapie przygotowania oferty OPWiK sp. z o.o. zredukowało cenę oferty poprzez przyjęcie zaniżonej wartości roboczogodziny, ceny pracy użytego sprzętu budowlanego wg katalogów Sekocenbudu, zrezygnowało z należytego dla Wykonawcy zysku, nie uwzględniło ryzyka prac dodatkowych związanych z koniecznością wymiany gruntu w zakresie przekraczającym obmiar prac, a mogących wynikać z powodu braku dokumentacji geologicznej w postępowaniu przetargowym, pominęło dodatkowe koszty wynikające z konieczności prowadzenia prac w okresie zimowym oraz wstępną kalkulację kosztów wykonania zadania. Poza tym zaakceptowane zostały zapisy Kontraktu ujęte w Specyfikacji Istotnych Warunków Zamówienia i dokumentacji budowlanej zobowiązujące Wykonawcę do wykonania nieprzewidzianych robót - informowała prokuratura.

Śledczy, kierując do sądu akt oskarżenia w tej sprawie, stwierdzili, że Dariusz Olkowski i Andrzej Grzyb nie dopełnili swoich obowiązków kierownictwa OPWiK, gdyż "nie doprowadzili do prawidłowego dokumentowania czynności realizowanych w terenie, a dotyczących sporządzania protokołów konieczności dodatkowo występujących robót". W komunikacie prokuratury czytaliśmy:

Nadto, pomimo zasadności zmiany terminu zakończenia robót zgodnie z zapisami SIWZ, Prezes oraz Wiceprezes nie podjęli żadnej próby przedłużenia realizacji kontraktu. Zmiana taka była możliwa z uwagi na wystąpienie okoliczności niezależnych od Wykonawcy, dotyczących występowania na etapie realizacji prac warunków geologicznych, terenowych i atmosferycznych uniemożliwiających prowadzenie robót budowlanych.

Prokuratura uznała, że w wyniku niedopełnienia obowiązków oraz nadużycia uprawnień OPWiK, realizując wskazany kontrakt, poniósł znaczną szkodę majątkową w wysokości 799.954,88 zł i zamierzała udowodnić to przed sądem.

Przewód sądowy wznowiony. Są wątpliwości

Proces w tej sprawie toczy się przed Sądem Rejonowym w Ostrołęce. 25 sierpnia miał się zakończyć, a Sąd miał ogłosić wyrok. Ale już po wygłoszeniu mów końcowych i zamknięciu przewodu sądowego pojawiły się wątpliwości w sprawie, które spowodowały, że aby dokładnie zbadać całą sprawę, Sąd zdecydował się na wznowienie procesu.

Pojawiły się wątpliwości co do wyliczeń kwot przedstawionych w postępowaniu. Sąd zwrócił się do OPWiK o wyjaśnienie, czy zawarte w przygotowanym zestawieniu przychody i koszty inwestycji, wynagrodzenia oraz ubezpieczenia społeczne związane są wyłacznie z realizacją tej inwestycji czy są to koszty, które firma poniosłaby w przypadku, gdyby ta inwestycja nie została wykonana. Sąd zbada teraz, czy wykazane w zawiadomieniu koszty dotyczą tylko nadmiaru godzin pracowników czy są to koszty, które i tak firma by poniosła.

Wciąż nie do końca jasny jest wątek ubezpieczenia OC oskarżonych jako członków zarządu: obrońca Andrzeja Grzyba, adwokat Bartosz Pawelczyk, wskazał, że takie postępowanie u ubezpieczyciela na pewno było zainicjowane, lecz nie wiadomo nic o jego zakończeniu, a ich brak w aktach sprawy jest znaczący.

Sąd uznał, że niektóre wątki sprawy nie zostały do końca wyjaśnione i konieczne jest wykonanie dalszych czynności. Wobec tychże wątpliwości, sąd wyznaczył termin rozprawy na 26 października. Poinformowano również o możliwej zmianie kwalifikacji prawnej na ten sam artykuł Kodeksu karnego, ale paragraf oznaczający działanie nieumyślne.

Więcej o: OPWiK, Ostrołęka, sąd

Wasze opinie

STOP HEJT. Twoje zdanie jest ważne, ale nie może ranić innych.
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.
Komentarze po 7 dniach są czyszczone.
Kalendarz imprez
listopad 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
 28  29  30  31  1 dk2 dk3
dk4 dk5 dk6 dk7 dk8 dk9 dk10
dk11 dk12 dk13 dk14 dk15 dk16 dk17
dk18 dk19 dk20 dk21 dk22 dk23 dk24
dk25 dk26 dk27 dk28 dk29 dk30  1
×