Na miano „złodzieja roku” 38-latek z Ostrołęki sam sobie zapracował. Był poszukiwany listem gończym, ale mimo to dokonał kolejnego przestępstwa i ze świeżo skradzionymi listwami i wózkiem sklepowym szedł ulicami miasta czym zwrócił na siebie uwagę przechodniów, którzy powiadomili policję.
W poniedziałek, 18 października ostrołęcka policja otrzymała zgłoszenie dotyczące podejrzanego mężczyzny, który szedł ulicami miasta z wózkiem sklepowym wypełnionym aluminiowymi listwami. Według osoby zgłaszającej przedmioty te miały pochodzić z kradzieży.
Reakcja policjantów była błyskawiczna, po zaledwie 2 minutach od zgłoszenia mundurowi byli już na miejscu, gdzie zastali 38 - letniego mieszkańca Ostrołęki. Mężczyzna na wózku sklepowym przewoził 4 duże aluminiowe listwy. 38 – latek w rozmowie z policjantami najpierw powiedział, że listwy należą do członka jego rodziny, który pozwolił mu je zabrać. Szybka weryfikacja jego słów z ich właścicielem, który przybył na miejsce zdarzenia pozwoliła ustalić, że mężczyzna kłamie. Policjanci przyjęli od właściciela zawiadomienie o popełnionym przestępstwie, wartość strat została oszacowana przez niego na kwotę blisko 1000 złotych. Dodatkowo mężczyzna po sprawdzeniu w policyjnej bazie danych okazał się być poszukiwany.
- informuje komisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Dziś 38 - latek usłyszał zarzut kradzieży i przyznał się do jego popełnienia. Natomiast właściciel odzyskał swoje mienie.