Kolejna ofiara oszustwa metodą na „pożyczkę dla znajomego z FB”. 45-letnia mieszkanka powiatu ostrołęckiego straciła kilkaset złotych sądząc, że pomaga przyjaciółce.
Od dawna schemat działania oszustów wyłudzających przez portale społecznościowe kody BLIK jest taki sam. Przestępczy proceder zaczyna się od włamania na konto użytkownika portalu społecznościowego. Po złamaniu hasła oszust wysyła wiadomości do znajomych właściciela konta, prosząc o mniejszą lub większą kwotę pieniędzy, w różny sposób argumentując pilną potrzebę pożyczki.
W taki właśnie sposób oszukana została 45-letnia mieszkanka powiatu ostrołęckiego, która dopiero po „bliknięciu” znajomej 600-złotych na pilną potrzebę opłacenia rachunku zorientowała się, że kasę wysłała oszustowi podszywającemu się pod przyjaciółkę, której konto w profilu społecznościowym zostało zhakowane.
Policjanci apelują – zanim przekażemy komukolwiek kod BLIK, upewnijmy się, że za prośbą o pomoc finansową nie kryje się próba oszustwa! Prośby oszustów są różne - na leki, zagubiona została torebka, zagubiony portfel, brak pieniędzy na powrót do domu, brak pieniędzy na jedzenie, trudna sytuacja finansowa. Przestępcy tłumaczą, że teraz brakuje im środków, ale oddadzą je wieczorem, gdy tylko otrzymają przelew.
- informuje komisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Co radzi policja? Przede wszystkim - zachować czujność i rozsądnie korzystać z internetu:
Pilnujmy swoich haseł dostępowych i pamiętajmy, aby wprowadzone hasła nie były możliwe do odszyfrowania przez osoby nieupoważnione. Dla bezpieczeństwa co kilka miesięcy zmieniajmy je.
Pamiętajmy o wylogowywaniu się z aplikacji za każdym razem po zakończeniu jej użytkowania.
Nie otwierajmy maili od nieznanych nam nadawców, a co najważniejsze zawartych w nich załączników.
Oszuści często podszywają się pod witryny banków lub popularnych portali aukcyjnych i społecznościowych. Pamiętajmy, aby nie wpisywać w przypadku wystąpienia wątpliwości swojego loginu oraz hasła.