Uszkodzona latarnia, żywopłot i porzucone na poboczu rozbite auto zauważono dziś w nocy w rejonie ronda Łupaszki w Ostrołęce. Wiadomo, że kierowca nie zdołał opanować forda, policja ustala co było tego przyczyną.
O zdarzeniu ostrołęcka policja została powiadomiona około godziny 23:00 w nocy z poniedziałku na wtorek. Na miejscu mundurowi zastali porzuconego forda na ostrołęckich tablicach rejestracyjnych z widocznymi uszkodzeniami. W pobliżu nie było kierowcy, ustalono dane właściciela auta.
Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierowca forda jadąc prawdopodobnie od strony miejscowości Olszewo-Borki na rondzie stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na prawe pobocze a następnie uderzył w latarnię. Po kolizji z latarnią auto przejechało przez pas zieleni i żywopłot okalający rondo i ostatecznie zatrzymało się na zatoce autobusowej przy zjeździe z ronda.
- informuje komisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Rozbite auto zostało zabezpieczone na policyjnym parkingu. Mundurowi ustalają obecnie, kto w chwili kolizji siedział za kierownicą forda.