Kto stoi za alarmami bombowymi, jakie miały miejsce przed ubiegłorocznymi egzaminami maturalnymi, także w naszym regionie (m.in. w Ostrołęce, Goworowie, Łysych, Kadzidle i Myszyńcu )? Tropy prowadzą... do Rosji.
W mailu, jaki dotarł wówczas do szkół, napisano o "przeciwniku rządu", który ma przeprowadzić zamach w godzinie rozpoczęcia egzaminów.
"Przeciwnik rzadu przygotowal bombe rozrywajaca
O godzinie 9 nastapi detonacja
Ratujcie sie beda ofiary."
(pisownia oryginalna)
Jak podaje RMF FM, za fałszywymi alarmami bombowymi podczas zeszłorocznych egzaminów stoją rosyjskie specsłużby.
Śledczy wskazują na Rosjan na podstawie szczegółowych analiz połączeń internetowych. Dokładnie badanie treści e-maili z fałszywymi informacjami naprowadziło naszych ekspertów na serwery usytuowane w Sankt Petersburgu
- podaje radio.