Afera korupcyjna w Urzędzie Skarbowym. Były naczelnik wśród prawomocnie skazanych

Po latach zakończyła się sądowa sprawa afery korupcyjnej w Urzędzie Skarbowym. Wśród skazanych jest były naczelnik.

Do zatrzymań w tej sprawie doszło w listopadzie 2018 r. Naczelnika skarbówki i komornika skarbowego zatrzymano podczas dzielenia się łapówką, którą jeden z nich miał wziąć w jednej z restauracji w okolicach Ostrowi Maz. Centralne Biuro Antykorupcyjne informowało wówczas:

Warszawscy agenci CBA zatrzymali Naczelnika Urzędu Skarbowego w Ostrowi Mazowieckiej i komornika skarbowego z tego samego urzędu. Jeden z nich w restauracji pod Ostrowią wziął 150 tys. zł w gotówce.

Funkcjonariusze CBA wkroczyli do akcji po tym, jak urzędnicy podzielili się łapówką. Po chwili byli już w rękach agentów Biura. Zostali zatrzymani w swoim urzędzie. Mężczyźni nie spodziewali się takiego obrotu sprawy i zdecydowanego działania funkcjonariuszy CBA.

Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce w listopadzie 2019 r. skierowała do Sądu Rejonowego w Ostrowi Mazowieckiej akt oskarżenia przeciwko dwóm byłym funkcjonariuszom Urzędu Skarbowego w Ostrowi Mazowieckiej oraz czterem przedsiębiorcom z terenu powiatu ostrowskiego.

Afera korupcyjna w Urzędzie Skarbowym. Ostrołęcka prokuratura oskarża sześć osób!

Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce skierowała akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Ostrowi Mazowieckiej przeciwko sześciu osobom w związku z aferą korupcyjną w Urzędzie Skarbowym w Ostrowi Mazowieckiej.…

Naczelnikowi Urzędu Skarbowego Radosławowi J. zarzucono popełnienie łącznie 10 przestępstw w latach 2017-2018, w tym przyjęcia korzyści majątkowych na kwotę ponad 200.000zł oraz przeprowadzenia remontu i modernizacji jego budynku i posesji, przekroczenia uprawnień, powoływania się na wpływy w Ministerstwie Finansów w zamian za żądanie korzyści majątkowej w kwocie 2 mln zł oraz udzielania i posiadania substancji psychotropowej w postaci amfetaminy.

Pracownikowi Działu Egzekucji Urzędu Skarbowego Zygmuntowi P. zarzucono popełnienie w tym samym czasie przestępstw: przyjęcia korzyści majątkowej w kwocie 150tyś. zł, udzielenia pomocy w przyjęciu korzyści majątkowych Naczelnikowi Urzędu Skarbowego oraz udzielania substancji psychotropowej w postaci amfetaminy i posiadania jej w budynku Urzędu.

Czterech przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą na terenie podległym Urzędowi Skarbowemu w Ostrowi Mazowieckiej zostało oskarżonych o tzw. łapownictwo bierne, tj. przekazanie korzyści majątkowych Naczelnikowi skarbówki Radosławowi J. w kwocie nie mniejszej niż 70 tys. zł oraz korzyści polegających na przeprowadzeniu prac remontowych.

Jak informuje prokuratura, proces w tej sprawie toczył się dwukrotnie przed Sądem Rejonowym w Ostrowi Mazowieckiej.

Pierwszy proces

Podczas pierwszego rozpoznania sprawy Sąd skazał Radosława J. i Zygmunta P. za przestępstwo przyjęcia korzyści majątkowej w kwocie 150.000zł od Krzysztofa B., od Mariusza I. w kwocie 51.000zł i od Jacka J. kwotę 19.800zł. Skazał Radosława J. za przestępstwa powoływania się na wpływy w Ministerstwie Finansów oraz przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej poprzez wykonywanie usług księgowych na rzecz dwóch firm. Uniewinnił oskarżonych od czynów związanych z przyjęciem korzyści majątkowej o Andrzeja S. i Grzegorza H. oraz od udzielania i posiadania amfetaminy. Sąd skazał też przedsiębiorców Mariusza I. i Jacka W. za wręczenie łapówek. Uniewinnił zaś od przekazania korzyści majątkowej przedsiębiorców Andrzeja S. i Grzegorza H. Za przypisane oskarżonym czyny Sąd wymierzył kary pozbawienia wolności, kary grzywny oraz przepadki osiągniętej korzyści majątkowej.

Apelacje od wyroku złożył prokurator oraz obrońcy oskarżonych Radosława J., Zygmunta P., Mariusza I. oraz Jacka W. Prokurator zaskarżył wyrok w zakresie uniewinnienia oskarżonych i zażądał uchylenia w tym zakresie wyroku i przekazania do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu. Obrońcy wskazywali na błędy proceduralne, błędy w ustalonym stanie faktycznym oraz domagali się uniewinnienia swoich mocodawców lub orzeczenia łagodniejszych kar. Sąd Okręgowy w Ostrołęce całości podzielił argumentację prokuratora zawartą w apelacji i uchylił wyrok w części uniewinniającej do ponownego rozpoznania. Natomiast nie uwzględnił apelacji obrońców.

Drugi proces i prawomocny wyrok

Sąd Rejonowy w Ostrowi Mazowieckiej po ponownym rozpoznaniu sprawy skazał Radosława J. i Zygmunta P. za przyjęcie korzyści majątkowych od Andrzeja S w postaci położenia kostki brukowej i od Grzegorza H. w postaci przeprowadzenia remontu w budynku. Nadto Sąd skazał obu byłych urzędników za przestępstwa dotyczące posiadania i udzielania amfetaminy. Sąd skazał też przedsiębiorców Andrzeja S. i Grzegorza H. za udzielanie korzyści majątkowych. Wyrok został zaskarżony apelacjami przez obrońców. Sąd Okręgowy w Ostrołęce 9 kwietnia 2025r. rozpoznał apelacje i w niewielkim stopniu wyrok zmodyfikował.

- Na mocy zapadłych wyroków sądowych Radosław J. i Zygmunt P zostali skazani na kary bezwzględne pozbawienia wolności, wysokie grzywny, obowiązki zapłaty osiągniętych korzyści majątkowych oraz zakazy zajmowania stanowisk i funkcji w administracji publicznej na okres 8 lat. Przedsiębiorcy Mariusz I. oraz Jacek W. zostali skazani również na kary pozbawienia wolności. Natomiast Andrzej S. i Grzegorz H. na wysokie kary grzywny. Wszyscy skazani są zobowiązani do uiszczenia kosztów sądowych - przekazuje prokurator Elżbieta Edyta Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce.

Sąd skazał byłego naczelnika urzędu skarbowego Radosława J. na karę łączną 6 lat i 10 miesięcy więzienia oraz grzywnę w wysokości 15 tys. zł. Z kolei były pracownik działu egzekucji Zygmunt P. został skazany na rok i siedem miesięcy więzienia i grzywnę w wysokości 9 tys. zł. Sąd orzekł również wobec nich obowiązek zapłaty osiągniętych korzyści majątkowych oraz zakaz zajmowania stanowisk i funkcji w administracji publicznej na okres 8 lat. Na karę pozbawienia wolności skazani zostali także dwaj przedsiębiorcy: Mariusz I. – na 1,5 roku więzienia i Jacek W.- 6 miesięcy więzienia. Natomiast Grzegorz H. i Andrzej S. mają zapłacić grzywny po 10,5 tys. zł.