Mundurowi z Ostrołęki skutecznie wyhamowali rajdowe zapędy młodego i niedoświadczonego kierowcy audi. 20-latek rozpędził się swoim autem do prędkości niemal trzykrotnie wyższej od dozwolonej. Stracił za to prawo jazdy i dowód rejestracyjny od audi.
Pirata drogowego, który z miejskich ulic postanowił urządzić sobie tor wyścigowy policjanci z ostrołęckiej drogówki “ustrzelili” w pierwszym tygodniu wakacji na tzw “mini-obwodnicy”.
Audi namierzone przez policyjny patrol poruszało się z prędkością 134 km/h na ograniczeniu do 50 km/h.
Auto zostało zatrzymane do kontroli, za jego kierownicą siedział mieszkaniec Ostrołęki w wieku około 20 lat. Pojazd był niezgodnie z przepisami „stuningowany”. W związku z powyższym policjanci zatrzymali jego dowód rejestracyjny. Sprawdzenie kierowcy w policyjnej bazie danych wykazało, że prawo jazdy posiada od niespełna 2 lat. Za rażące przekroczenie prędkości policjanci zatrzymali szybkiemu kierowcy prawo jazdy. Mężczyzna przez najbliższe 3 miesiące będzie musiał znaleźć sobie inny środek transportu. Ponadto nałożono na niego mandat karny w wysokości 2600 złotych, a do jego konta kierowcy zostało dopisanych 10 punktów karnych.
informuje komisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Niech to będzie przestroga dla innych miłośników szybkiej jazdy, którzy próbują sprawdzać swoje auta na naszych drogach.
Przypominamy, że droga publiczna to nie jest tor wyścigowy, ani też gra komputerowa. Jedną decyzją możemy być sprawcami tragedii wielu osób. Kierowców, którzy o tym zapominają informujemy, że wobec tego rodzaju zachowań będziemy wyciągać najsurowsze konsekwencje i stosować zasadę zero tolerancji.
dodaje kom. Żerański.