Awaria na terenie zakładów produkcyjnych Stora Enso w Ostrołęce – to przyczyna wycieku substancji ropopochodnej, do którego doszło dziś rano na Narwi. Trwa ustalanie dokładnych okoliczności zdarzenia. W działaniach uczestniczyli m.in. Społeczna Straż Rybacka PZW Narew, inspektorzy WIOŚ, policja i straż pożarna.
Początkowo, gdy zauważono, że Narwią płynie plama oleju, nie było wiadomo skąd pochodzi wyciek. Awarie wykluczały dwa duże zakłady produkcyjne sąsiadujące bezpośrednio z Narwią i korzystające w procesach produkcyjnych z wody w rzece. Chodzi tu o Elektrownie Ostrołęka i Storę
Enso.
Dopiero po kilku godzinach, ustalono miejsce skąd swój początek brał tzw „film olejowy”. Był to kanał zrzutowy należący do Story Enso. O fakcie tym powiadomiono policję i Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Okazało się, że jednak do awarii doszło, lecz nie była ona „bezpośrednio związana z pracą instalacji produkcyjnej” - tak poinformowała nas Agnieszka Stolarow, rzecznik prasowy Stora Enso.
„Informujemy, że w dniu 23.01.2020r. na terenie Stora Enso doszło do przedostania się resztek paliwa z separatora serwisowanego przez firmę zewnętrzną, a zamontowanego na systemie kanalizacji deszczowej do kanału odprowadzającego te wody do rzeki. Jednocześnie chcielibyśmy podkreślić, że nie jest to zdarzenie bezpośrednio związane z pracą instalacji produkcyjnej. Według naszej najlepszej wiedzy ilość substancji, która dostała się do rzeki była niewielka. W tej chwili w odprowadzanych wodach deszczowych nie ma żadnych zanieczyszczeń. Obecnie skupiamy się na tym, aby zadbać o środowisko i podjęliśmy szereg działań w celu usunięcia widocznych plam. Zakład współpracuje ze Strażą Pożarną oraz WIOŚ, udzielając wszelkich niezbędnych informacji, oraz wspierając Służby w wyjaśnieniu sprawy.” - czytamy w oficjalnym komunikacie prasowym ostrołęckich zakładów Stora Enso.
Niemal od razu po tym, jak plama oleju została zauważona, w miejscowości Dzbenin, ustawiono specjalne zapory, które miały zatrzymać płynącą z prądem rzeki substancję. Nie wiadomo dokładnie jak duża była to ilość, ani z jakim rodzajem substancji mamy do czynienia. Nie wiadomo też czy i jaki wpływ wyciek będzie miał na środowisko naturalne. Ustali to dochodzenie WIOŚ.
W ustalaniu źródła wycieku kluczową rolę odegrała załoga Społecznej Straży Rybackiej, która poinformowała służby o plamie oleju a następnie pomagała w zlokalizowaniu wycieku.
Do tematu będziemy wracali.