Oficer dyżurny straży pożarnej z Przasnysza otrzymał dziś o poranku zgłoszenie dotyczące osobówki, która miała wpaść do rzeki w miejscowości Karwacz. Do działań poderwano m.in. specjalistyczną sekcję nurków.
Zgłoszenie dotyczące wypadku drogowego wpłynęło do przasnyskiej straży pożarnej w niedzielę, 6 listopada kilka minut po godzinie 7:00. Z informacji od osoby zgłaszającej wynikało, że osobówka wpadła do rzeki w miejscowości Karwacz. Na miejsce zdarzenia zadysponowano 5 zastępów straży pożarnej w tym specjalistyczną sekcję ratownictwa wodno-nurkowego z JRG Przasnysz, specjalistyczną grupę ratownictwa wodno-nurkowego z JRG Maków Mazowiecki oraz OSP Karwacz.
W chwili przyjazdu jednostek ochrony przeciwpożarowej okazało się, że pojazd osobowy leży na dachu w polu, tuż przy rzece. Na miejscu podróżującego kierowcy nie było, ani innych osób. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odłączeniu instalacji elektrycznej w uszkodzonym aucie oraz przeszukaniu terenu wokół wypadku – nikogo nie odnaleziono.
relacjonują ratownicy uczestniczący w działaniach na miejscu zdarzenia.
Okoliczności zdarzenia wyjaśniają funkcjonariusze policji w Przasnysza