4 maja poznamy wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku ws. tragicznego pożaru, w którym zginęła niepełnosprawna ruchowo kobieta. Sąd Okręgowy w Ostrołęce uznał, że choć Marek W. podpalił budynek, to nie doszło do zabójstwa, a do nieumyślnego spowodowania śmierci. Z karą 4,5 roku więzienia nie zgadza się prokuratura.
Do tragedii doszło 26 lutego 2022 r. w Jeleniach, w powiecie ostrowskim. W drewnianym budynku, w którym znajdowało się kilka nietrzeźwych osób, wybuchł pożar. Na zewnątrz wydostali się wszyscy, poza Danutą K. Niepełnosprawna ruchowo kobieta nie miała możliwości opuszczenia domu. Śledczy ustalili, że dom został podpalony celowo. Marek W. usłyszał zarzuty.
Ostrołęcka prokuratura informowała:
Prokuratura Rejonowa w Ostrowi Mazowieckiej nadzoruje śledztwo przeciwko Markowi W. podejrzanemu o to, że w dniu 26 lutego 2022r. w miejscowości J., gmina Ostrów Mazowiecka, przewidując możliwość spowodowania śmierci Danuty K. i godząc się na to, dokonał podpalenia budynku mieszkalnego w miejscowości J. i spowodował pożar zagrażający mieniu w wielkich rozmiarach w ten sposób, że rozlał w jednym z pomieszczeń budynku substancję łatwopalną, a następnie przy użyciu zapalniczki podpalił ją, w wyniku czego doszło do rozprzestrzenienia się ognia w całym budynku, który uległ całkowitemu spaleniu, zaś znajdującą się w sąsiednim pomieszczeniu niepełnosprawna ruchowo, niemająca możliwości wydostania się na zewnątrz Danuta K. zmarła we wnętrzu budynku, tj. czyn z art. 163 §1 pkt. 1 k.k. i art. 148 §1 k.k. w zw. z art. 11 §2 k.k.
Z ustaleń śledztwa wynika, że Marek W. posprzeczał się z konkubiną, a w trakcie tej sprzeczki podpalił budynek mieszkalny. Ofiarą tego zdarzenia była matka konkubiny oskarżonego.
Sąd Okręgowy w Ostrołęce wyrokiem z 9 listopada 2022 r. uznał jednak, że nie doszło do zabójstwa, a można mówić jedynie o nieumyślnym spowodowaniu śmierci poprzez podpalenie budynku.
Sąd uznał więc oskarżonego winnego tego, że w dniu 26 lutego 2022r. nieumyślnie spowodował śmierć pokrzywdzonej, poprzez podpalenie budynku mieszkalnego i spowodowanie jego pożaru w ten sposób, że rozlał w jednym z pomieszczeń budynku substancję łatwopalną, a następnie przy użyciu zapalniczki podpalił ją, w wyniku czego doszło do rozprzestrzenia się ognia w całym budynku i jego spalenia, zaś znajdująca się w jednym z pomieszczeń budynku niepełnosprawna ruchowo, nie mająca możliwości wydostania się na zewnątrz kobieta poniosła śmierć w wyniku zatrucia tlenkiem węgla, czym wyczerpał znamiona czynu z art. 155 Kodeksu karnego i skazał go, wymierzając karę 4 lata i 6 miesięcy pozbawienia wolności.
Apelację w tej sprawie złożyła zarówno prokuratura, jak i obrońca oskarżonego. Sąd Apelacyjny w Białymstoku rozpoznał sprawę 20 kwietnia 2023 r. Prokuratura domaga się uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji, z kolei obrona oskarżonego wnosi o obniżenie zasądzonej kary pozbawienia wolności do 2 lat.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku z uwagi na zawiły charakter sprawy i obszerność materiału dowodowego odroczył wydanie wyroku do 4 maja 2023 r.