Sołtysi Aleksandrowa i Obierwi postanowili posprzątać okolicę. Niestety, w przydrożnych rowach lub lasach znaleźli dużo śmieci, świadczących o tym, jak co niektórzy "dbają" o środowisko. Były tam nawet opony, wiadra czy zderzak samochodowy!
- Śledzę profile innych sołtysów (nie tylko z gminy Lelis) i wielu z nich znajduje w lesie "prezenty" w postaci opon, urządzeń agd, gruzów z remontów domu, etc. Skala problemu (przynajmniej w tej okolicy) w dalszym ciągu nie maleje i doprawdy nie wiem czym kierują się ludzie robiąc takie rzeczy - napisał sołtys Aleksandrowa Kamil Stepnowski na facebookowym profilu wsi.
Jak dodał, w okolicach Aleksandrowa i Obierwi znaleźć można śmieci wskazujące na dwa rodzaje "śmieciarzy": tych, którzy wyrzucają przedmioty z prowadzonej przez siebie działalności, np. filtry, rury, plastikowe kawałki wnętrz samochodów; jak również tych, którzy są amatorami mocnych trunków i po skonsumowaniu wyrzucają "małpki" czy plastikowe butelki.
Dlatego też - wspólnie z sołtysem Obierwi Robertem Niedźwieckim - postanowili posprzątać okolicę. - Efektem naszej trzygodzinnej pracy w terenie były cztery pełne dwukółki opadów. 20 worków śmieci zmieszanych i drugie tyle segregowanych (szkła i plastiki). Znalazło się także kilka opon, wiadra, plastikowe skrzynki, zderzak samochodowy - czytamy.
Efekty zobaczyć możecie poniżej:
Może te zdjęcia dadzą do myślenia śmiecącym? Oby więcej nikt nie musiał po nich sprzątać...