Presja ma sens - tak w skrócie nazwać można wydarzenia, które miały miejsce w gminie Lelis, a dotyczyły funduszu sołeckiego. W programie obrad rady gminy pojawiła się uchwała "w sprawie nie wyrażenia zgody na wyodrębnienie w budżecie gminy Lelis środków finansowych stanowiących fundusz sołecki w 2021 roku". Protesty mieszkańców spowodowały jednak, że wycofano ją z obrad i obroniono fundusz dla sołectw.
Fundusz sołecki to wyodrębnione w budżecie gminy środki przeznaczone dla sołectw. Warto podkreślić, że gminy nie mają obowiązku tworzenia funduszy sołeckich, a decyzja należy do rady gminy. Z funduszu można finansować wszystko to, co mieści się w zadaniach własnych gminy.
Dotychczas fundusz sołecki funkcjonował w gminie Lelis, lecz na 2020 rok plan był inny. Stąd pojawienie się projektu uchwały o nie wyrażenie zgody na wyodrębnienie środków finansowych na ten cel w budżecie gminy. Takie plany spowodowały protesty mieszkańców. Na przykład, w Aleksandrowie zobowiązano nawet sołtysa do działań w celu odrzucenia tego projektu uchwały.
Okazało się, że wieści o możliwej likwidacji funduszu sołeckiego dotarły dużo dalej poza granice gminy Lelis. Radny gminy Kamil Stepnowski przedstawił list od stowarzyszenia sołtysów powiatu płockiego, które wspierało radę gminy Lelis w działaniach, by odrzucić tę uchwałę.
Ostatecznie działania za utrzymaniem funduszu sołeckiego, które podjęli sołtysi i mieszkańcy wsi Aleksandrowo, Białobiel, Długi Kąt, Gąski, Gibałka, Łodziska, Olszewska, Obierwia i Szkwa przyniosły oczekiwany efekt. Zebrano 520 podpisów, a uchwała została zdjęta z porządku obrad.
- Zwycięzcami są mieszkańcy gminy Lelis - podsumował na Facebooku radny Stepnowski.