Prokuratura ustaliła, że zwłoki, jakie znalezione zostały w listopadzie 2024 r. w Myszyńcu, należały do zaginionego w lipcu ub. r. 28-letniego Sebastiana. Potwierdziła to opinia biegłego, który wykonał badania DNA. Śledczy wciąż czekają jednak na kluczowe pytania w tej sprawie.
Pod koniec listopada policja zatrzymała 26-letniego Mateusza T. i 21-letniego Damiana S. do sprawy zaginięcia 28-letniego Sebastiana, do którego doszło w lipcu ubiegłego roku. Mężczyzna przepadł bez śladu i jego poszukiwania nie przyniosły rezultatu. Po zatrzymaniu dwóch mężczyzn jeden z nich wskazał śledczym miejsce ukrycia zwłok. Po przesłuchaniu w prokuraturze, natychmiast rozpoczęły się czynności w Myszyńcu, które pozwoliły na odnalezienie ciała. Identyfikacja nie była możliwa, więc zlecono badania DNA.
W ostatnich dniach w Myszyńcu odbyły się uroczystości pogrzebowe 28-latka, co oznaczało, że potwierdzono tożsamość zamordowanego mężczyzny. Prokuratura potwierdza eOstrołęce, że jedna z opinii pozwoliła ustalić tożsamość ofiary zbrodni.
Mateusz T. i Damian S. tymczasowo aresztowani. Przerażająca zbrodnia w Myszyńcu [ZDJĘCIA]
Jest przełom w sprawie zaginięcia 28-latka z Myszyńca. W czwartek dokonano zatrzymań w tej sprawie, a w piątkowy wieczór przewieziono zatrzymanych dwóch mężczyzn do prokuratury. Po czynnościach w…
- W toku postępowania uzyskano opinię biegłych na podstawie której ustalono, że ujawnione w nocy z 29 na 30 listopada 2024r. w Myszyńcu zwłoki należały do zaginionego Sebastiana G. - wskazuje prok. Elżbieta Edyta Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce.
W chwili obecnej najważniejsze jest pytanie - jak zginął Sebastian. Na odpowiedź wciąż trzeba poczekać. "Do Prokuratury Rejonowej w Ostrołęce nie wpłynęła jeszcze opinia z wynikami przeprowadzonej w dniu 4 grudnia 2024r. sekcji zwłok" - informuje prok. Łukasiewicz.
Prokuratura kontynuuje śledztwo w tej sprawie. W ostatnim czasie w Myszyńcu w jednym z domów odnaleziono granat ręczny F-1 i z naszych informacji wynika, że stało się to podczas czynności, jakie prowadzone były właśnie do tej sprawy. Na ten moment śledczy nie udzielają jednak szczegółowych informacji, z uwagi na dobro postępowania.
Obaj podejrzani mają kryminalną przeszłość
Przypomijmy, że obaj zatrzymani do sprawy - na ten moment - pobicia ze skutkiem śmiertelnym, byli już sądownie karani. Starszy, Mateusz T., był karany za kradzieże z włamaniem, ostatni jego wyrok dotyczył kradzieży, jakiej dokonał z łomem i w masce gazowej na terenie gminy Myszyniec. Z kolei Damian S. siedział w więzieniu za brutalne pobicie i wyszedł zza krat kilka miesięcy przed tragedią w Myszyńcu.