Nocą w areszcie i szeregiem zarzutów zakończyła się dla 20-latka z powiatu ostrołęckiego świąteczna impreza z udziałem kilku kolegów. Zaczęło się od awantury domowej a skończyło
na tym, że pijanego awanturnika musieli obezwładniać policjanci, których 20-latek zaatakował. W drodze na komendę, skuty kajdankami skruszał i próbował przekupić policjantów jeśli go wypuszczą.
Do zdarzenia doszło w pierwszy świąteczny dzień na terenie powiatu ostrołęckiego. Policja otrzymała zgłoszenie dotyczące awantury domowej. Na miejsce skierowano policjantów z Wydziału Patrolowego, którzy potwierdzili zgłoszenie. W jednym z pomieszczeń cztery osoby szarpały się z mężczyzną, który zadawał im ciosy.
W pewnej chwili mieszkaniec naszego powiatu swoją agresję skierował w stronę interweniujących policjantów, czym zmusił ich do użycia środków przymusu bezpośredniego. Wyraźnie czuć było także od niego alkohol. W trakcie obezwładniania niespełna 20-letni mężczyzna groził funkcjonariuszom także słowami wulgarnymi pozbawieniem życia.
- informuje komisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Interwencję policji zaczęli w pewnym momencie utrudniać pozostali domownicy. Ostatecznie jednak krewkiego 20-latka udało się obezwładnić. Skuty kajdankami agresor w drodze do policyjnej celi skruszał i zaproponował policjantom, że zapłaci im, jeśli go wypuszczą.
Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mężczyźnie zarzutów dotyczących naruszenia nietykalności cielesnej, gróźb karalnych, znieważenia funkcjonariuszy oraz obietnicy wręczenia korzyści majątkowej funkcjonariuszowi publicznemu w zamian za odstąpienie od czynności służbowych. 20–latek przyznał się do stawianych mu zarzutów.
- informuje kom. Żerański.
Pozostali uczestnicy również zostaną pociągnięci do odpowiedzialności karnej w związku z utrudnianiem czynności funkcjonariuszowi publicznemu.