W niemałe kłopoty wpakował się młody ostrołęczanin, który ukradł rower i próbował z nim uciec. Został zatrzymany na gorącym uczynku. Znaleziono przy nim pochodzący z innej kradzieży telefon a w trakcie dalszych czynności okazało się, że mężczyzna ma też na sumieniu kilka innych przestępstw.
Cała sprawa ma swój początek od zgłoszenia dotyczącego złodzieja grasującego na ogródkach działkowych. Jego łupem miał paść portfel, w którym znajdowało się około 3 000 złotych. Zuchwały złodziej wykorzystał chwilę nieuwagi właścicieli pracujących przy ogródku i ukradł portfel wraz z zawartością.
W trosce o bezpieczeństwo działkowców i ich mienie funkcjonariusze przeprowadzili działania mające na celu zatrzymanie sprawcy tego przestępstwa. Mundurowi szybko ustalili tożsamość mężczyzny, okazał nim się 20 - letni mieszkaniec Ostrołęki, który jest dobrze znany ostrołęckim policjantom z poprzednich kradzieży, m.in. rowerów. Z ustaleń poczynionych przez policjantów wynikało, że mężczyzna często zmienia miejsce swojego przebywania.
- informuje podkomisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Do zatrzymania podejrzanego o dokonanie kradzieży doszło w miniony poniedziałek. Funkcjonariusze ostrołęckiej policji rozpoznali poszukiwanego, który poruszał się na rowerze. Na widok policjantów mężczyzna rzucił się do ucieczki. Został jednak zatrzymany po krótkim pościgu.
W trakcie czynności policjanci ujawnili kwotę 1600 złotych, która jak się okazało pochodziła z kradzieży na terenie ogródków działkowych. Po sprawdzeniu telefonu i roweru, który 20 - latek posiadał okazało się, że te przedmioty również pochodzą z kradzieży. W związku z tym mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Wczoraj przedstawiony został mu zarzut kradzieży do którego się przyznał.
- informuje podkomisarz Żerański.
Niebawem ostrołęczanin będzie musiał odpowiedzieć za swoje postępowanie przed sądem.