eOstroleka.pl
Powiat ostrołecki, TYLKO U NAS

Wyższa kara dla sprawcy wypadku w Dylewie. Łukasz S. uciekł z miejsca zdarzenia

REKLAMA
zdjecie 608
fot. eOstroleka.plfot. eOstroleka.pl
REKLAMA

Sąd Okręgowy w Ostrołęce podwyższył wymiar kary mężczyźnie, który w czerwcu 2018 roku spowodował wypadek drogowy w Dylewie i uciekł z miejsca zdarzenia. To kolejna przestroga dla osób, które decydują się uciec po spowodowaniu wypadku.

Do wypadku drogowego w Dylewie doszło 16 czerwca 2018 roku. Z ustaleń funkcjonariuszy, wyjaśniających wówczas okoliczności zdarzenia wynika, że kierujący bmw mieszkaniec powiatu ostrołęckiego rozpoczął manewr wyprzedzania kolumny pojazdów. Mężczyzna ratując się przed czołowym zderzeniem z autem jadącym z przeciwnego kierunku, zjechał na prawy pas i uderzył w tył citroena. W tym aucie podróżowały trzy osoby, wszyscy trafili do szpitala. Kierowca bmw porzucił auto i uciekł.

Już wówczas policja informowała o tym, że sprawca nie ma szans na uniknięcie odpowiedzialności karnej za swój czyn. Tak też się stało.

Łukasz Jan S. został oskarżony spowodowanie wypadku drogowego 16 czerwca 2018 roku w miejscowości Dylewo gmina Kadzidło na drodze publicznej, w którym jedna osoba doznała obrażeń realnie zagrażających życiu w myśl art. 156 § 1 pkt 2 kk, a druga naruszenia czynności narządów ciała na czas powyżej 7 dni w myśl art. 157 § 1 kk, po czym zbiegł z miejsca zdarzenia, tj. o czyn z art. 177 §2 kk w zb. z art.177 § 1 kk w zw. z art. 178 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk.

Jak poinformował nas poinformował nas sędzia Marcin Korajczyk, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Ostrołęce, wyrokiem z 28 października 2018 roku Sąd Rejonowy w Ostrołęce uznał oskarżonego, w ramach zarzucanego mu czynu (dokonując częściowej modyfikacji jego opisu), za winnego i wymierzył mu karę roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności, nadto orzekł wobec niego zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym na okres 4 lat; zobowiązał go do zwrotu dokumentu uprawniającego do prowadzenia pojazdów do właściwego wydziału komunikacji; zobowiązał oskarżonego do zapłaty pokrzywdzonym stosownych kwot tytułem częściowego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę i orzekł o kosztach postępowania.

Sprawa na tym się nie zakończyła, bo apelację złożył zarówno obrońca oskarżonego Łukasza S., jak również Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce. Sąd zdecydował się na podwyższenie wymiaru kary.

Na skutek apelacji obrońcy oskarżonego oraz oskarżyciela publicznego, Sąd Okręgowy w Ostrołęce wyrokiem z 17 grudnia 2020 roku w sprawie II ka 145/20, sprostował oczywistą omyłkę pisarską w wyroku a odnośnie kary zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że podwyższył wymiar wymierzonej oskarżonemu kary pozbawienia wolności na 2 lata, w pozostałej części zaskarżony wyrok utrzymując w mocy. Nadto, Sąd odwoławczy orzekł o kosztach postępowania

- wyjaśnia sędzia Marcin Korajczyk, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Ostrołęce.

Sąd odwoławczy, uzasadniając podwyższenie kary Łukaszowi S., zwrócił uwagę na jego uprzednią karalność, jak również nieodpowiedzialne zachowanie na drodze:

W ocenie Sądu odwoławczego kara ta jest sprawiedliwa oraz adekwatna do stopnia społecznej szkodliwości czynu oskarżonego. Należy mieć na uwadze, iż oskarżony dopuścił się umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, zachował się nieodpowiedzialnie wykonując tak niebezpieczne manewry przez co okazał lekceważący stosunek do dóbr prawnych w postaci życia i zdrowia innych uczestników ruchu drogowego, a ponadto zbiegł z miejsca zdarzenia. Oskarżony był również uprzednio karany wyrokiem Sądu A. H.-A. (Niemcy) za czyny zabronione przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji. Wystąpienie powyższych okoliczności obostrzających doprowadziło Sąd do wniosku, iż kara dwóch lat bezwzględnego pozbawienia wolności spełni swoje cele prewencyjne i wychowawcze w stosunku do oskarżonego.

Ucieczka...

Również w ostatnich miesiącach w naszym regionie doszło do wypadków drogowych, których sprawcy zdecydowali się na ucieczkę z miejsca zdarzenia. W święta Bożego Narodzenia na przejściu dla pieszych przy ul. Witosa śmiertelnie potrącony został 20-letni mężczyzna. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia i ukrył samochód w lesie. Policja zatrzymała podejrzanego Arkadiusza K., a prokuratura zastosowała wobec niego wolnościowe środki zapobiegawcze - poręczenie 20 tysięcy złotych, zakaz opuszczania kraju oraz dozór policji.

Z kolei pod koniec lutego w Dudach Puszczańskich doszło do potrącenia nastolatki. Dziewczyna doznała ciężkich obrażeń i trafiła do szpitala, a sprawca uciekł z miejsca wypadku. Po kilkunastu dniach zatrzymano podejrzanego. Jak ujawniliśmy, podejrzany, który usłyszał prokuratorskie zarzuty, to ksiądz Mirosław Teofilak (zgodził się na podawanie danych - przyp. red.). Od kilkunastu lat posługiwał w gminie Myszyniec, ostatnio był proboszczem w Krysiakach. Ksiądz został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.

... to najgorszy wybór

Te przykłady potwierdzają, że ucieczka z miejsca wypadku jest najgorszym możliwym wyborem. Nie jest sposobem na uniknięcie odpowiedzialności karnej, ale szybszą drogą do tego, by być surowo potraktowanym przez sąd w trakcie procesu.

Często sprawcy wypadku, którzy uciekli z miejsca zdarzenia, muszą liczyć się z tymczasowym aresztowaniem do czasu rozprawy w sądzie. W dodatku, ubezpieczyciel może domagać się od sprawcy zdarzenia zwrotu pieniędzy wypłaconych za wyrządzone szkody.

Co jednak najważniejsze, ucieczka z miejsca zdarzenia może znacznie opóźnić udzielenie pomocy ofierze wypadku. W takich przypadkach liczy się każda chwila.

Więcej o: wypadek, Dylewo, DK 53

Wasze opinie

STOP HEJT. Twoje zdanie jest ważne, ale nie może ranić innych.
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.
Komentarze po 7 dniach są czyszczone.
Kalendarz imprez
listopad 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
 28  29  30  31  1 dk2 dk3
dk4 dk5 dk6 dk7 dk8 dk9 dk10
dk11 dk12 dk13 dk14 dk15 dk16 dk17
dk18 dk19 dk20 dk21 dk22 dk23 dk24
dk25 dk26 dk27 dk28 dk29 dk30  1
×