eOstroleka.pl
Polska, NOWE FAKTY

W wypadku na S8 zginął kierowca z powiatu ostrołęckiego. Co ustaliła prokuratura?

REKLAMA
zdjecie 480
fot. OSP Marzeninfot. OSP Marzenin
REKLAMA

Niespełna trzy miesiące trwało śledztwo w sprawie tragicznego wypadku na trasie S8, w którym zginął młody kierowca z gminy Myszyniec. Prokuratura zasięgnęła opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego, a następnie umorzyła postępowanie.

4 czerwca 2023 roku około godziny 07:15 na trasie S-8 w miejscowości Niecenia w woj. łódzkim doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego. Kierujący pojazdem ciężarowym marki MAN jadąc w kierunku Wrocławia zatrzymał pojazd na pasie awaryjnym z powodu awarii. W tym samym momencie na tył naczepy najechał pojazd ciężarowy marki Volvo. Kierowca Volvo, młody mieszkaniec gminy Myszyniec, zginął na miejscu.

Biegły: Kierowca MAN-a zachował się prawidłowo

Jak się okazuje, śledztwo zostało już zakończone. Jak poinformowała nas prokurator Jolanta Szkilnik, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Sieradzu, w sprawie został powołany biegły z zakresu ruchu drogowego, który sporządził opinię. Wynika z niej, że zachowanie kierowcy MAN-a, który stał na pasie awaryjnym, "było prawidłowe i nie pozostawało w związku przyczynowym z zaistniałym wypadkiem drogowym".

Zapytaliśmy prok. Szkilnik, czy zachowanie kierowcy MAN-a, który stanął na pasie awaryjnym, było w tym przypadku prawidłowe i czy awaria była na tyle poważna, że nie mógł on kontynuować jazdy do najbliższego zjazdu.

- Kierowca samochodu ciężarowego marki MAN w trakcie jazdy spostrzegł, że ciągnik siodłowy, którym kierował zaczął się dymić, zatrzymał się więc przy prawej krawędzi jezdni na pasie awaryjnym, w taki sposób, że cały pojazd wraz z naczepą był poza pasami ruchu - mówi Jolanata Szkilnik. - Włączył światła awaryjne i po nieudanym ponownym ruszeniu pojazdu podjął decyzję, aby wyjść z pojazdu i ustawić trójkąt ostrzegawczy. W tym celu przesiadł się na fotel pasażera, aby wyjść z prawej strony. W tym momencie poczuł silne uderzenie w tył swojego pojazdu i zobaczył samochód ciężarowy uderzający w bariery przed jego pojazdem, na których się zatrzymał.

Prokuratura o przyczynach wypadku na S8

Śledczy uznali, że "taktyka i technika jazdy kierującego ciągnikiem siodłowym marki Volvo z naczepą marki Schmitz Cargobull była nieprawidłowa". Kierowca miał jechać z prędkością około 90 km/h, czyli przekraczającą prędkość dopuszczalną o około 10 km/h. Ale to nie wszystko.

- Ponieważ tor ruchu jego pojazdu przebiegał częściowo po pasie awaryjnym trasy S-8, w sytuacji powstania stanu zagrożenia bezpieczeństwa, wynikającego ze zmniejszającej się odległości między jego samochodem a stojącym na pasie awaryjnym pojazdem członowym, nie podjął w porę działań obronnych w celu uniknięcia uderzenia w naczepę stojącego pojazdu członowego - mówi prok. Szkilnik, precyzując:

Bezpośrednią przyczyną zaistniałego wypadku drogowego był brak prawidłowej reakcji kierującego ciągnikiem siodłowym marki Volvo z naczepą Schmitz Cargobull na stan zagrożenia wynikający ze zmniejszającej się odległości między jego samochodem a stojącym na pasie awaryjnym pojazdem członowym.

Prokuratura doszła też do jeszcze jednego wniosku, dotyczącego czasu pracy kierowcy: "Jeżeli jedynym kierowcą pojazdu w dniach 03-04.06.2023r. cały czas był 27 - letni mieszkaniec gm. Myszyniec, to pracował on bez wymaganej przerwy na odpoczynek, co mogło mieć wpływ na jego zachowanie jako kierującego pojazdem". Śledztwo w sprawie wypadku zostało umorzone.

Wasze opinie

STOP HEJT. Twoje zdanie jest ważne, ale nie może ranić innych.
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.
Komentarze po 7 dniach są czyszczone.
Kalendarz imprez
listopad 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
 28  29  30  31  1 dk2 dk3
dk4 dk5 dk6 dk7 dk8 dk9 dk10
dk11 dk12 dk13 dk14 dk15 dk16 dk17
dk18 dk19 dk20 dk21 dk22 dk23 dk24
dk25 dk26 dk27 dk28 dk29 dk30  1
×