Ostrołęcki Sanepid nie podejmie działań w sprawie zgłoszonego przez naszego Czytelnika nieznanego gatunku owada przypominającego wyglądem komara tygrysiego, którego ukąszenie może mieć śmiertelne dla człowieka skutki – tak wynika z odpowiedzi udzielonej nam przez kierownictwo Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Ostrołęce.
Przypomnijmy, w ubiegłym tygodniu od jednego z mieszkańców Ostrołęki otrzymaliśmy informację o zalaniu przez niego nieznanego gatunku owada, który wyglądem przypomina komara tygrysiego. Ten egzotyczny owad przenosi niebezpieczne dla życia i zdrowia ludzkiego choroby zakaźne, takie jak: chikungunya, denga, żółta febra, gorączka Zachodniego Nilu i japońskie zapalenie mózgu.
Ostrołęczanin, który złapał komara w swoim domu, zgłosił się – zgodnie z sugestiami dyrekcji ostrołęckiego Sanepidu – do działu epidemiologicznego Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Ostrołęce. Został jednak odprawiony z kwitkiem. Inspektorzy nie podjęli wówczas czynności a z udzielonej nam odpowiedzi wynika, że działań nie podejmą. Dlaczego?
„Rozpoznawanie owadów nie leży w zakresie zadań Inspekcji Sanitarnej” - czytamy w odpowiedzi udzielonej przez Małgorzatę Bednarską, Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego.
Poniżej pełna treść odpowiedzi udzielonej przez kierownik ostrołęckiego Sanepidu.
Szczerze mówiąc, nie takiej reakcji spodziewaliśmy się od instytucji utworzonej w celu ochrony życia i zdrowia mieszkańców. Fakt, że komar tygrysi nie zadomowił się jeszcze w naszym kraju nie oznacza, że nie występuje w Polsce w ogóle, tym bardziej, że według specjalistów prawdopodobnym jest, że owad ten może zostać przywleczony nad Wisłę np. przez pasażerów przylatujących do naszego kraju z państw, w których już zdołał się „osiedlić” na dobre. A przypadki takie potwierdzono już ponad wszelką wątpliwość w Hiszpanii, Francji, Włoszech, Austrii, Czechach i na Słowacji.
Wygląda na to, że brak zainteresowania tematem inspektorów sanitarnych z Ostrołęki przyczyni się do braku potwierdzenia lub też wykluczenia pierwszego w Polsce przypadku wystąpienia tego egzotycznego owada.