64-letni bimbrownik wpadł na gorącym uczynku. Gdy do jego mieszkania, w której urządził sobie bimbrownię wkroczyła policja, był akurat w trakcie produkcji kolejnej partii alkoholu.
Kilka dni temu (wtorek, 20 września) mundurowi z Wyszkowa otrzymali informację, że na terenie tej miejscowości działa nielegalna wytwórnia alkoholu. Bimbrownia miała funkcjonować w jednym z prywatnych mieszkań w Wyszkowie.
Funkcjonariusze natychmiast pojechali pod ustalony adres, gdzie pomimo wielokrotnego pukania do drzwi i dobiegających z wewnątrz mieszkania odgłosów, nikt nie otwierał. Policjanci podjęli decyzję o wejściu siłowym przez jedno z okien znajdujących się na balkonie przy wsparciu strażaków z Państwowej Straży Pożarnej w Wyszkowie.
- informuje oficer prasowy wyszkowskiej policji.
W mieszkaniu mundurowi zastali 64-letniego mieszkańca Wyszkowa, który nielegalnie produkował alkoholu. Funkcjonariusze zabezpieczyli 15 pojemników z cieczą o silnej woni alkoholu, tzw. zacieru oraz wydestylowanego już alkoholu, beczki z zacierem, a także jeszcze gorącą metalową beczkę wraz ze specjalną aparaturą, która znajdowała się w kuchni. Łączna ilość zabezpieczonego alkoholu wyniosła ponad 400 litrów.
64-letniemu mieszkańcowi Wyszkowa za wyrabianie alkoholu etylowego bez wymaganego zezwolenia grozi wysoka grzywna i kara do roku pozbawienia wolności.