„Wcale nie piłem, nie wiem gdzie mam prawo jazdy” - tak tłumaczył się w Kadzidle kierujący vw zatrzymany do kontroli w związku z podejrzeniem, że jest pijany. Był! I to solidnie, w dodatku nie miał prawa jazdy, a auto, którym jechał miało numery rejestracyjne od poloneza!
Do zatrzymania kierującego vw doszło w czwartek, 16 kwietnia w godzinach popołudniowych. Policjanci wytypowali do kontroli kierującego vw, ponieważ styl jego jazdy budził wątpliwości co do stanu trzeźwości. Wątpliwości rozwiało już samo otwarcie drzwi. Woń alkoholu i bełkotliwa mowa, a czasem utrudniony kontakt kierowcy z policjantami potwierdziły przypuszczenia funkcjonariuszy.
Alkomat wykazał w organizmie kierującego ponad półtora promila alkoholu. Jednak mężczyzna zaprzeczał, że spożywał alkohol kilkukrotnie zmieniając wersję. Ponadto nie potrafił on wskazać co się stało z jego blankietem prawa jazdy. Ostatecznie policjanci ustalili, że zostało ono zatrzymane w ubiegłym roku właśnie za jazdę pod wpływem alkoholu. Sprawdzenie pojazdu w policyjnej bazie danych wykazało, że tablice rejestracyjne założone na vw, którym poruszał się mężczyzna pochodzą od pojazdu marki polonez caro. Jednak na pytanie o przyczyny takiego stanu rzeczy mężczyzna nie potrafił racjonalnie odpowiedzieć.
mówi podkomisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Pojazd został odholowany na policyjny parking, a w niedługim czasie bezmyślny mężczyzna odpowie za swoje zachowanie przed sądem. Za samo kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi mu kara 2 lat więzienia.