Uzależnienie młodzieży od internetu jest dziś całkiem sporym problem: sieć jest na wyciągnięcie ręki - wystarczy telefon, by pochłonąć się na długie godziny. W efekcie wiąże się to ze sporymi problemami. Czy tego typu uzależnienie powinno się dopisać do lokalnego programu przeciwdziałania uzależnieniom?
Uzależnienie od internetu, nazywane m.in. siecioholizmem, to stan, gdy przez kontakt z internetem u osoby pojawiają się zaburzenia funkcjonowania. W wyniku uzależnienia mogą zostać zniszczone relacje z bliskimi, obniżone oceny w szkole czy nawet pogorszy się sytuacja w pracy.
Wiąże się z tym zaniedbywanie obowiązków, porzucenie zainteresowań, rezygnacja z kontaktów towarzyskich. Osoby uzależnione od internetu nie mają kontroli nad czasem spędzanym w sieci, co wiąże się często z ograniczeniem czasu na jedzenie lub sen.
Jak leczyć takie uzależnienie? Głównie przy pomocy psychoterapii. Coraz częściej też na tego typu uzależnienie zwraca się uwagę w lokalnych społecznościach. Ważne jest tu rola szkoły, ale włączyć może również się samorząd.
Miasto planuje podjąć stosowne kroki
W odpowiedzi na jeden z wniosków Urząd Miasta przyznał, że gminny program profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych oraz przeciwdziałania narkomanii nie zawiera elementów związanych z rozwiązywaniem problemów uzależnienia młodzieży od internetu. Jak wskazano, dotychczas nie podjęto kroków, by uzależnienie od internetu było do takiego programu wpisane, ale w przyszłości jest to planowane.