Byli tak pijani, że nie wiedzieli gdzie są. Szli środkiem ruchliwej DK-53 w stronę Kadzidła i łapali okazję, którą chcieli dostać się do Trójmiasta. Trzech Ukraińców niemal przypłaciło życiem wyprawę nad polskie morze.
Dziś przed południem kierowcy podróżujący drogą krajową nr 53 mieli w okolicach Kadzidła niełatwą przeszkodę do ominięcia. Środkiem jezdni szło trzech mężczyzn. Byli pijani, ledwie trzymali się na nogach i próbowali zatrzymywać przejeżdżające auta. Sytuacja robiła się coraz bardziej niebezpieczna, kilkoro kierowców z trudem zdołało uniknąć potrącenia pijanych pieszych.
Na miejsce wezwano policję. O komentarz do zdarzenia poprosiliśmy rzecznika prasowego Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
Po przyjeździe na miejsce funkcjonariusze z posterunku policji w Kadzidle ustalili, że trzech około 50-letnich mężczyzn, obywateli Ukrainy próbowało złapać okazję i dostać się do Trójmiasta. Mężczyźni wcześniej podróżowali autobusem, jednak w związku z niestosownym zachowaniem, zostali wyproszeni z pojazdu i dalszą trasę planowali pokonać z przypadkowo zatrzymanymi kierowcami. Mężczyźni nie wiedzieli, gdzie się znajdują. Zostali przewiezieni na dworzec autobusowy w Kadzidle i zobligowani do poczekania na kolejny kurs w miejsce, które wybrali
– mówi podkomisarz Tomasz Żerański.
Mężczyźni mieli dużo szczęścia – DK-53 to o każdej porze dnia i nocy ruchliwe połączenie z Warmią i Mazurami. Jeździ tędy mnóstwo osobówek ale też i aut ciężarowych. Na tym odcinku krajówki często też dochodzi do potrąceń pieszych czy innych poważnych w skutkach wypadków drogowych. Kierowcy, którzy zawiadomili policję, być może uratowali życie trzem nieświadomym zagrożenia, pijanym Ukraińcom.