Gmina Kadzidło stara się prowadzić racjonalną politykę energetyczną i w związku z tym wprowadziła oszczędności energii nocnej na drogach. Światło świeci się do godziny 23.00, a zapala o 6.00 rano. Wójt Dariusz Łukaszewski mówił o tym podczas jednej z wrześniowych sesji rady gminy.
- Oszczędzaliśmy więcej niż nasi inni partnerzy. Ograniczenie nocne będzie już normą - wskazał wójt, zastanawiając się, czy "bramki 6-23 są wystarczające, czy dałoby się jeszcze coś urwać". - Rok 2023, 2024 i 2025 będzie rokiem bardzo trudnym dla nas i wszystkich gmin - dodał.
Radny Roman Florek odnosząc się do godzin oświetlenia ulicznego, zaproponował, aby skonsultować to z sąsiednimi gminami: Baranowo, Lelis, czy Myszyniec. - To byłoby idealne - skomentował wójt.
Radny Tadeusz Bieńkowski również przedstawił swoje zdanie, wskazując, że oświetlenie było dostosowane do jazdy autobusów. - W tej chwili mało osób dojeżdża autobusami, więc można ograniczyć - wskazał. Na co wójt Łukaszewski dodał, że ostatni autobus z Ostrołęki przyjeżdża ok. 19.30. Z kolei radny Marian Pajka zaproponował włączanie co drugiej lampy. Wójt odpowiedział, że to raczej jest nie możliwe, z uwagi na zbyt skomplikowany problem logistyczny, aby tak ustawić lampy.
Przewodnicząca Barbara Bączek zaproponowała natomiast, aby przeanalizować miejscowości, w których panuje duży ruch pojazdów i pieszych i pozostawić tam lampy włączone na dłużej, natomiast w pozostałych miejscowościach, gdzie ruch jest zdecydowanie mniejszy, ograniczyć czas oświetlenia.
Coraz więcej samorządów decyduje się na ograniczenia w kwestii oświetlenia ulicznego. W naszym regionie wcześniej na krok z gaszeniem światła decydowała się m.in. gmina Myszyniec.