Szymon Hołownia w Kadzidle: „Nie ma pokolenia JP2” [ZDJĘCIA]
Spotkanie rozpoczęło się od wręczenia upominków dla jego głównych pomysłodawców. Krystian Koziatek i Adam Mielnicki z Kadzidła po lekturze książek Hołowni, postanowili zorganizować spotkanie z nim. Inicjatywę poparł wójt i tak znany dziennikarz pojawił się w budynku Centrum Kultury Kurpiowskiej. - Jestem wzruszony, że ci młodzi ludzie podjęli taką inicjatywę - mówił wójt gminy Kadzidło, Dariusz Łukaszewski przed około dwustuosobową publicznością. Następnie głos zabrał Hołownia. W pierwszych słowach odniósł się do braku poczucia miary, który według niego jest poważnym problemem w dzisiejszym świecie. - Każdy chce jeździć 300 kilometrów na godzinę i mieć 50 milionów dolarów na koncie. Tak naprawdę dla każdego na świecie starczy jedzenia, wody i pieniędzy, tylko nie potrafimy dobrze dzielić tych dóbr. Powinniśmy mieć umiar we wszystkim, wtedy świat byłby zdrowszy - powiedział.
Zapytany przez wójta Łukaszewskiego o to, czy istnieje jeszcze instytucja proroka bez wahania stwierdził, że tak i powołał się m.in. na historię proroka Jeremiasza. - Dziś to wszystko dzieje się w skali mniejszych, ale bardzo ważnych wyborów. Mamy teraz mnóstwo małych decyzji do podjęcia. W tej chwili jest czas proroków najmniejszych, czyli nas - my mamy charyzmat prorocki. Możemy nimi być poprzez zanoszenie dobrej nowiny od Boga, dawanie nadziei czy nawet uśmiechanie się do drugiej osoby. Szukajmy proroków w sobie. To jest nasze zadanie na dziś - powiedział Hołownia. Nie zabrakło także dyskusji o Janie Pawle II i tzw. „Pokoleniu JP2”, które według Hołowni nie istnieje. - Nie ma pokolenia JP2, chciałbym żeby było ale nie ma. Papieża Jana Pawła II przerabia się teraz na ulice, pomniki i ronda, zapominając o tym co robił. Teologowie wszędzie wplatają cytaty z wypowiedzi naszego papieża, ale wpada to jednym uchem i wypada drugim. Myślę, że przyszłe pokolenia odkryją prawdziwą wartość, jaką miał w sobie Jan Paweł II - dodał dziennikarz.
- Dla mnie, jako chrześcijanina, najważniejszy jest Jezus. Jest on dla mnie wszystkim . mówił Hołownia. - Piękno chrześcijaństwa polega na tym, że Jezus odchodząc zostawił wszystkich niewierzących na ziemi, nie kazał im w siebie wierzyć. Wiarę przechowała Matka Boża, tylko i wyłącznie ona. Wiele mówi się o Apostołach, ale tak naprawdę byli oni tchórzami, tak to według mnie trzeba nazwać. Święty Piotr wyparł się Jezusa w najważniejszym momencie. Matka Boża przechowała wiarę w sercu i ona dziś istnieje w milionach serc, w moim także - dodał Hołownia. Publicysta dodał także jak według niego należy żyć, aby być w porządku wobec Boga. - Najważniejsze żebym był sobą, był szczęśliwy. Nie należy gonić za ideałami z obrazów i ikon. Należy samemu być świętym. Świętym, czyli szczęśliwym - stwierdził. W związku z tym stwierdzeniem pojawił się także temat grzechu. - Nie da się żyć bez skłonności do grzechu. Zło pojawia się wtedy gdy mówimy „nie” Bogu. Grzeszymy i będziemy grzeszyć, tego nie da się uniknąć. Wszystkie kataklizmy na ziemi są skutkiem grzechu pierworodnego. Do końca życia na świecie panować będzie bieda i głód. Będziemy się też bać, bo bojaźń jest rzeczą ludzką. Sam Jezus też miał w sobie lęk podczas modlitwy w Ogrójcu - wyjaśnił Hołownia.
Szymon Hołownia ma 36 lat, jest autorem książek o tematyce religijnej m.in. „Kościół dla średniozaawansowanych”, „Tabletki z krzyżykiem” czy „Bóg, kasa i rock’n’roll”. Dawniej pracował jako publicysta w „Przewodniku Katolickim”, „Tygodniku Powszechnym” i „Newsweeku”. Obecnie dziennikarz telewizji TVN i tygodnika „Wprost”. Dwukrotny laureat prestiżowej nagrody Grand Press, przyznawanej dla najlepszych polskich dziennikarzy.
M. Kowalczyk
Zobacz również
Kalendarz imprez
Pn | Wt | Śr | Cz | Pt | So | Nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 1 |