Czwartek, 26 grudnia, okazał się pracowitym dniem dla strażaków pełniących dobowy dyżur. Jednostki zawodowej i ochotniczej straży pożarnej musiały interweniować w trzech zdarzeniach, z których dwa dotyczyły pożarów sadzy w przewodach kominowych budynków mieszkalnych, a jedno okazało się alarmem fałszywym.
Pierwsze zdarzenie miało miejsce w Ostrołęce przy ulicy Błękitnej, gdzie mieszkańcy zgłosili zapalenie się sadzy w kominie. Kilka godzin później podobny incydent miał miejsce w Żeraniu Małym. W obu przypadkach strażacy szybko opanowali sytuację, zabezpieczając budynki przed dalszym zagrożeniem. Pożary sadzy w kominach mogą prowadzić do poważniejszych konsekwencji, w tym uszkodzeń konstrukcji budynków lub zatrucia dymem, dlatego szybka reakcja strażaków była kluczowa.
W działaniach brały udział zarówno jednostki Państwowej Straży Pożarnej z Ostrołęki, jak i Ochotniczej Straży Pożarnej z Dobrołęki. Profesjonalizm i koordynacja działań obu zespołów przyczyniły się do szybkiego rozwiązania sytuacji.
Trzecie zgłoszenie, które wpłynęło tego dnia, okazało się alarmem fałszywym. Choć interwencja nie była konieczna, strażacy przypominają, że każdy alarm jest traktowany poważnie, niezależnie od jego późniejszej weryfikacji.