W majowy weekend 56-letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego wybrał się na spacer do lasu. Przeszedł około 20 kilometrów i zasłabł. Znalazł go patrol policji z sąsiedniego województwa.
Policjanci z łomżyńskiej komendy w sobotę, przed godziną 16:00 otrzymali informację o zagubieniu w lesie 56-latka. Mieszkaniec powiatu ostrołęckiego rano wyszedł z domu na spacer i się zgubił. Ze zgłoszenia wynikało, że po przejściu około 20 kilometrów mężczyzna nie ma już siły dalej iść.
Opadły z sił 56-latek poinformował w rozmowie telefonicznej z operatorem numeru alarmowego, że leży na ziemi. Mężczyzna przekazał informację, że wszedł w Wyku do lasu i nie potrafił wskazać miejsca, w którym dokładnie się znajduję. Mundurowi z patrolówki biorący udział w poszukiwaniach zadzwonili do zaginionego i cały czas utrzymywali z nim stały kontakt, podnosząc go na duchu i wypytując o wskazówki mogące ułatwić jego odnalezienie. Funkcjonariusze co chwilę włączali sygnały dźwiękowe radiowozu i przemieszczali się po kompleksie leśnym. Za każdym razem pytali mężczyznę czy słyszy sygnały pojazdu uprzywilejowanego. Kiedy wreszcie przekazał, że słyszy zaczęli pieszo przeczesywać las. Już po kilkunastu minutach zauważyli leżącego przy drzewie mężczyznę, który był wyczerpany i uskarżał się na ból w klatce piersiowej.
- informuje łomżyńska policja.
Policjanci przetransportowali seniora do swojego samochodu i wieźli w kierunku, z którego jechała karetka pogotowia, by skrócić czas oczekiwania na specjalistyczną pomoc. Mężczyzna ostatecznie trafił pod opiekę członków rodziny.