Właściwa reakcja pracownicy jednego z ostrołęckich banków udaremniła próbę oszustwa metodą „na policjanta”. Senior, którego oszuści wzięli na celownik mógł stracić prawie ćwierć miliona złotych!
Do zdarzenia doszło dziś w godzinach południowych. Do 80-letniego mieszkańca naszego miasta zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta. Dzwoniący poinformował rozmówcę, że jego konto bankowe zostało zaatakowane przez oszustów i może on stracić całe oszczędności posiadane na rachunku. Uchronić go przed tym miała wypłata pieniędzy i przekazanie ich dzwoniącemu
„Fałszywy policjant” zapewnił, że po zakończonej rzekomej akcji gotówka zostanie seniorowi zwrócona. Oszust dodał też, że w przestępstwo są zamieszani także pracownicy banku.
Senior uległ namowom przestępców i poszedł do banku, aby wypłacić sumę 230 tysięcy złotych, którą miał przekazać po wyjściu oszustom. Na szczęście historia oszukanego 80-latka skończyła się dobrze. Przytomnie zareagowała pracownica banku. Zainteresowała się nagłą transakcją seniora i zaczęła dopytywać o szczegóły. Dzięki temu zorientowała się, że jej klient padł ofiarą oszustów.- informuje podkomisarz Tomasz Żerański, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
W ostatnim czasie oszuści wykazują wzmożoną aktywność w naszym regionie. Jak ustrzec się przed utratą oszczędności? Trzeba pamiętać, by zawsze w kontaktach z osobami obcymi, także przez telefon, zachować czujność. Pamiętajmy, że funkcjonariusz policji czy też innych służb nigdy i pod żadnym pozorem nie będzie próbował nakłonić nas do przekazania mu naszych pieniędzy w celach związanych z prowadzonym śledztwem czy do działań operacyjnych. Jeśli to robi to znak, że mamy do czynienia z oszustem.
W takiej sytuacji pamiętajmy, by zakończyć połączenie i zadzwonić pod numer alarmowy 997 lub 112 i powiadomić o całej sytuacji prawdziwych policjantów.