Prokuratura kolejny raz zainteresowała się działalnością władz miasta Ostrołęki. Jak się dowiedzieliśmy, prezydent oraz wiceprezydent miasta usłyszeli zarzuty w Prokuraturze Rejonowej w Ostrowi Mazowieckiej. To jednak nie koniec, bo w tym samym śledztwie zarzuty przedstawiono kolejnym dwóm osobom.
Portal eOstroleka.pl dotarł do informacji, z których wynika, że wydano postanowienie o przedstawieniu zarzutów prezydentowi oraz wiceprezydent Ostrołęki. Samorządowcy byli wzywani do ostrowskiej prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty z art. 231§2 Kodeksu karnego.
Czego dotyczy sprawa?
Jak udało nam się ustalić, prokuratura uznała, że Łukasz Kulik (zgadza się na podanie danych - przyp. red.) "w okresie od 23 sierpnia 2019 r. do 30 listopada 2019 r. w Ostrołęce, w celu osiągnięcia przez Miasto Ostrołęka korzyści majątkowej w łącznej kwocie 12 tysięcy złotych, jako Prezydent Miasta Ostrołęki reprezentujący organ prowadzący Szkołę Podstawową nr 10 w Ostrołęce oraz Zespół Szkół Zawodowych nr 2 w Ostrołęce, nie dopełnił obowiązków służbowych".
Przestępstwo miałoby polegać na tym, że prezydent Kulik - po rezygnacji dyrektorów SP 10 i ZSZ 2 w Ostrołęce - "nie odwołał ich ze wskazanych stanowisk kierowniczych, nie określił im okresów wypowiedzenia oraz warunków pracy i płacy w okresie wypowiedzenia z uwzględnieniem dodatku funkcyjnego, do czego obligowały go przepisy".
Prezydentowi zarzuca się, że "miał działać na szkodę interesu prywatnego" dwójki byłych dyrektorów.
Komunikat prokuratury. Zarzuty przedstawione czterem osobom
O powyższą sprawę zapytaliśmy w prokuraturze. Otrzymaliśmy krótki komunikat:
Prokuratura Rejonowa w Ostrowi Mazowieckiej prowadzi śledztwo związane z przedstawicielami władz samorządowych w Ostrołęce. Zarzuty przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w związku z wykonywanymi czynnościami służbowymi zostały przedstawione 4 osobom, tj. Łukaszowi K., Annie G., Krzysztofowi F. i Mariuszowi G.
Oświadczenia samorządowców. Mówią o wyroku WSA
Do sprawy odniósł się już prezydent Ostrołęki Łukasz Kulik. Oto oświadczenie, jakie przesłał do naszej redakcji:
Odnosząc się do postanowienia Prokuratury Rejonowej w Ostrowi Mazowieckiej informuję, że zgodnie z prawomocnym wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, odwołanie poprzednich dyrektorów było zgodne z prawem. Powyższą sprawę traktuję jako kolejny element kampanii dyskredytującej, prowadzonej przez osoby nie potrafiące pogodzić się z własną porażką. Gwarantuję Państwu, że nie ulegnę takim naciskom, konsekwentnie realizował będę postawione cele, a samo postępowanie nie będzie miało żadnego wpływu na funkcjonowanie Miasta.
O komentarz do tej sprawy poprosiliśmy również wiceprezydent Ostrołęki Annę Gocłowską (zgadza się na podanie danych - przyp. red.). Oto oświadczenie, jakie przysłała do naszej redakcji:
Kiedy podjęłam pracę na stanowisku dyrektora Wydziału Oświaty w UM w Ostrołęce, prezydent zaprosił wszystkich dyrektorów szkół i placówek oświatowych do pracy nad poprawą organizacji ostrołęckiej oświaty. Warto nadmienić, że znajdowaliśmy się wówczas wśród 10% podobnych samorządów z najgorzej zorganizowaną oświatą. Zdecydowana większość dyrektorów pozytywnie odpowiedziała na tę propozycję i dzisiaj, po prawie trzech latach zaangażowania dyrektorów szkół i także mojej pracy, sytuacja jest dokładnie odwrotna. Ostrołęka znajduje się wśród 10% samorządów z najlepszą organizacją oświaty. Dzięki takim działaniom aktualnie poprawiamy bazę czterech przedszkoli. Będziemy tak nadal pracować, bo celem jest dobro dzieci, młodzieży i kadry oświatowej, która każdego dnia ciężko dla tych dzieci i młodzieży pracuje.
Zaproszenia prezydenta do uzdrowienia sytuacji oświatowej nie przyjęła (składając rezygnację z dniem 2 września 2019 r.) dyrektor SP nr 10. W uzasadnieniu rezygnacji chodziło przede wszystkim o przyznanie etatów niewymaganych przepisami prawa, w tym dwóch dodatkowych zastępców dyrektora. Prezydent przyjął rezygnację zgodnie z wolą rezygnującej, bo wszystkich dyrektorów traktował w sposób jednakowy.
Na działania prezydenta skargę do WSA wniosła ostrołęcka prokuratura. WSA oddalił skargę nie dopatrując się w tym działaniu naruszenia przepisów oświatowych. Mimo, że przepisy nie zostały naruszone, to prokuratura dopatruje się niedopełnienia lub przekroczenia uprawnień.
Chcę z całą mocą podkreślić, że w mojej ocenie to nie jest postępowanie o żadne prawo, ani o żadną sprawiedliwość. Uważam, że celem jest dokuczenie prezydentowi, ja dostaję przy okazji. Tym bardziej, że z chwilą, kiedy dyrektor przestaje pełnić funkcję, prezydent nie wykonuje już wobec niego czynności wynikających z prawa pracy.
Przyjęłam stanowisko, do którego jestem przygotowana, zgodne z moimi kwalifikacjami i wieloletnim doświadczeniem. Sytuacja, w której się znajduję jest dla mnie tak krzywdząca, jak i absurdalna. Swoją rolę postrzegam jako służbę dla ostrołęczan i ostrołęczanek, nie interesowały i nie interesują mnie żadne partykularne interesy. Wszystkich współpracowników traktuję jednakowo i uczciwie. Chciałabym również w ten sam sposób być traktowana.
Prezydent i wiceprezydent Ostrołęki wspomnieli w komentarzu dla eOstroleka.pl, że w sprawach obu dyrektorów szkół prawomocny wyrok wydał już Wojewódzki Sąd Administracyjny. Jak ustaliliśmy, 16 marca 2021 r. wspomniany sąd oddalił skargi Prokuratora Rejonowego w Ostrołęce na zarządzenia prezydenta Ostrołęki z sierpnia 2019 r. dotyczące powierzenia obowiązków dyrektorów wskazanych szkół. Sąd stwierdził, że w obu przypadkach wystąpiła przesłanka do odwołania dyrektora szkoły (złożyli rezygnację), a przyjęty przez organ sposób odwołania poprzedniego dyrektora (jak stwierdzono - niedoskonały), nie wpływa na skuteczność powierzenia funkcji dyrektora szkoły jego następcy. W uzasadnieniu wskazano:
W ocenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, organ rozstrzygając sprawę, oparł się na materiale prawidłowo zebranym i dokonał jego wszechstronnej oceny
Samorząd pod lupą śledczych
W obecnej kadencji samorządu prokuratura bacznie przygląda się poczynaniom władz miasta Ostrołęki. W grudniu 2020 roku zapadł prawomocny wyrok Sądu Okręgowego w Ostrołęce w sprawie wiceprezydenta Macieja Kleczkowskiego, który został skazany na karę 10 tysięcy złotych grzywny za zatajenie prawdy w oświadczeniach majątkowych i przez to stracił swoje stanowisko. Śledztwo w tej sprawie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Ostrowi Mazowieckiej.
Niedługo później Prokuratura Okręgowa w Łomży skierowała do Sądu Rejonowego w Ostrołęce akt oskarżenia przeciwko prezydentowi Łukaszowi Kulikowi, któremu zarzucono popełnienie czterech przestępstw związanych z nieprawidłowościami przy organizowaniu przetargów. Proces już trwa, a kolejna rozprawa odbędzie się w listopadzie.