eOstroleka.pl
,

Rząd chce prywatyzować polskie uzdrowiska: „Decyzję o prywatyzacji odbieram jako bezmyślną”

REKLAMA
zdjecie 480
fot. ciechocinek-uzdrowisko.pl fot. ciechocinek-uzdrowisko.pl
REKLAMA

W Sejmie, podczas połączonego posiedzenia Komisji Zdrowia i Komisji Skarbu Państwa, debatowano na temat prywatyzacji sześciu polskich uzdrowisk.

W planach jest prywatyzacja sześciu z siedmiu uzdrowisk, które dotąd uchodziły za niepodlegające prywatyzacji. Pod młotek mają trafić: Ciechocinek, Lądek-Zdrój, Kołobrzeg, Busko-Zdrój, Rymanów i Świnoujście. Jedynie Krynica-Żegiestów pozostanie w rękach państwa.

Przewidywany zysk z prywatyzacji to 125,5 mln zł. - Dla porównania - to jest koszt budowy 2 km autostrady A2. Za 2 km autostrady sprzedaje się perły polskich uzdrowisk - wskazywał Czesław Hoc (PiS).

Politycy opozycji podkreślali, że prywatyzacja uzdrowisk odbywa się bez żadnych analiz i konsultacji społecznych. - Decyzję o prywatyzacji odbieram jako bezmyślną, przy braku wnikliwej analizy związanej ze specyfiką, specjalizacją uzdrowiska, przy braku konsultacji społecznych - mówiła Anna Sobecka.

Tymczasem przedstawiciele rządu przekonują, że prywatyzacja przyniesie zyski. Tomasz Lenkiewicz, wiceminister Skarbu Państwa, stwierdził, że stan właścicielski nie ma znaczenia, jeśli chodzi o kwestie kontraktacyjne.

Wtórował mu przedstawiciel resortu zdrowia. Jakub Szulc, wiceminister zdrowia, przekonywał, że znakomita większość przychodów zarówno w uzdrowiskach publicznych jak i prywatnych pochodzi z NFZ, toteż - zdaniem Szulca - nie ma ryzyka przekształcenia uzdrowisk w bogate SPA, bo „Polaków jeszcze długo nie będzie na nie stać”.

- Z Ciechocinka korzystają ludzie przewlekle chorzy i biedni. Kto z prywaciarzy będzie chciał leczyć takich pacjentów? - pytała z kolei Anna Sobecka.

Zdaniem polityków PiS żadne względy ekonomiczne nie przemawiają na rzecz prywatyzacji uzdrowisk. - Jaka jest logika sprzedaży za 20 mln zł uzdrowiska w Ciechocinku, w które zainwestowano w ostatnich latach 50 mln zł? - pytał Tomasz Latos.

Stanisław Wziątek (SLD) zauważył, że rząd nie patrzy na problem uzdrowisk całościowo i nie dostrzega, że prywatyzacja uzdrowisk może bardzo mocno uderzyć w budżety samorządów. - Uzdrowisko niejednokrotnie warunkuje istnienie samorządu - stwierdził polityk SLD.

Józefina Hrynkiewicz zwróciła uwagę na prawne aspekty proponowanych zmian. Jej zdaniem nowe przepisy uderzają w prawie górnicze i geologiczne. - Co się sprzedaje? Złoża wód leczniczych zaliczają się do złóż górniczych i geologicznych i podlegają eksploatacji, nie prywatyzacji - mówiła prof. Hrynkiewicz.

W posiedzeniu uczestniczyli także przedstawiciele różnych organizacji i związków zawodowych. Zdzisław Skwarek z NSZZ „Solidarność” zaapelował o nieprywatyzowanie uzdrowisk. - Te uzdrowiska posiadają najcenniejsze zasoby złóż, posiadają zróżnicowane kierunki lecznicze. Dlatego dotąd były wyłączone z prywatyzacji - przekonywał Skwarek.

Wiesława Taranowska podkreśliła, że nadzieje na to, iż po prywatyzacji uzdrowiska będą kontynuowały swą działalność, mogą okazać się płonne. - To są pobożne życzenia ministra, bo nie jest w stanie zmusić prywatnego inwestora, by prowadził działalność uzdrowiskową - stwierdziła wiceprzewodnicząca OPZZ.

- Większość wystąpień nie miała żadnej merytorycznej treści - podsumował posiedzenie Adam Szejnfeld ( PO), a posłanka Platformy Krystyna Skowrońska zgłosiła wniosek formalny o przerwanie komisji do czwartku, który nie został rozpatrzony. Resort Skarbu zapowiedział, że na większość pytań zostanie udzielona odpowiedź na piśmie.

Prawo i Sprawiedliwość zaproponowało przyjęcie dezyderatu, wyrażającego negatywną opinię ws. prywatyzacji uzdrowisk, jednakże został on odrzucony głosami koalicji rządzącej.


[źródło: mypis.pl]

Kalendarz imprez
listopad 2024
PnWtŚrCzPtSoNd
 28  29  30  31  1 dk2 dk3
dk4 dk5 dk6 dk7 dk8 dk9 dk10
dk11 dk12 dk13 dk14 dk15 dk16 dk17
dk18 dk19 dk20 dk21 dk22 dk23 dk24
dk25 dk26 dk27 dk28 dk29 dk30  1
×